Niespodziewane sceny w "PnŚ". Jeden z prezenterów nie dotarł na plan

Fani "Pytania na śniadanie" mogli być zaskoczeni, kiedy u boku Beaty Tadli w sobotnim wydaniu nie zobaczyli Tomasza Tylickiego. Zamiast niego pojawił się inny prezenter.

"Pytanie na śniadanie" potrafi zaskoczyć widzów. W wejściach na żywo dochodzi do niespodziewanych sytuacji, a także zabawnych wpadek np. językowych. 3 sierpnia widzowie mogli liczyć na kolejną niespodziankę. Okazało się, że na planie zabrakło Tomasza Tylickiego, a zamiast niego u boku Beaty Tadli pojawił się Piotr Wojdyło. 

Zobacz wideo Anna Popek straciła fuchę w TVP

"Pytanie na śniadanie". Zabrakło Tomasza Tylickiego

Po zwolnieniu (lub po odejściu jak w przypadku Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego) prowadzących, którzy pojawiali się na antenie "Pytania na śniadanie" za rządów poprzedniej władzy, zatrudniono nowe gwiazdy. I tak stworzono pary: Beata Tadla i Tomasz Tylicki, Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło, Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz, Klaudia Carlos i Robert el Gendy oraz Joanna Górska i Robert Stockinger. 3 sierpnia doszło jednak do zmiany. - Jesteśmy w dość nietypowej konfiguracji. Wyjątkowo - podsumowała Beata Tadla podczas trwania odcinka. "To mógłby być dobry duet na stałe" - piszą fani na profilu na Instagramie programu. 

Co się stało? Jak na razie nie wiadomo. Pojawiły się jednak domysły, że być może partnerka prezentera, Aleksandra Grysz, trafiła do szpitala. Zakochani spodziewają się dziecka. Jak na razie w ich mediach społecznościowych nie pojawiła się żadna informacja o tym, by ich syn pojawił się na świecie. Dzień wcześniej Aleksandra Grysz nagrała InstaStories, na którym nagrała, jak jej ukochany gra w piłkę, a towarzyszy mu pies. "W oczekiwaniu na kompana do gry w piłkę w ogródku..." - napisała przy okazji. Zdjęcia zakochanych znajdziecie w naszej galerii na górze strony. 

Aleksandra Grysz o różnicy wieku w związku

Aleksandra Grysz także pracuje na planie "Pytania na śniadanie", ale obecnie przebywa na urlopie macierzyńskim. Mimo to pozostaje w stałym kontakcie z fanami na Instagramie. Jakiś czas temu zorganizowała dla nich serię pytań i odpowiedzi. Jeden z użytkowników platformy był ciekawy, czy prezenterka zawsze chciała mieć starszego partnera. Zakochanych dzieli bowiem 13 lat. Co odpisała? Zobaczcie tutaj: Aleksandra Grysz ma starszego partnera. "Nad tym nie zastanawiałam"

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.