Anna Derbiszewska wzięła udział w dziesiątej edycji "Rolnik szuka żony". W trakcie trwania programu rolniczka zakochała się w Jakubie. Widzowie na początku traktowali ich relację z dystansem, bo uczestnik miał już dzieci z poprzedniego związku. Jak się jednak okazało, para miała wobec siebie poważne zamiary. Krótko po zakończeniu programu para ogłosiła zaręczyny, a niedługo potem poinformowała, że spodziewa się dziecka. Na początku maja Ania urodziła. Radosna wiadomość została przekazana przez produkcję programu "Rolnik szuka żony". "Przedstawiamy Wam Dariusza. Synka Ani i Jakuba z dziesiątej edycji! Gratulujemy z całego serca i życzymy duuuużo zdrówka!" - napisano w poście, który pojawił się w mediach społecznościowych. W natłoku obowiązków młodej mamy Ania znalazła chwilę na rozmowę z widzami i odpowiedziała na pytania związane z porodem i narodzinami syna.
W trakcie Q&A, które Ania z programu "Rolnik szuka żony" przeprowadziła z fanami, uczestniczka matrymonialnego show TVP1 wyjawiła, po kim jej synek otrzymał imię. Jak się okazuje, to wyjątkowy hołd, bo tak nazywał się nieżyjący już tata rolniczki. Już wcześniej Ania wspominała, że przeżyła wielką tragedię i potrzebowała bardzo dużo czasu, aby zaakceptować nagłe odejście ojca. "Ze wszystkich moich przeżyć, uważam, że to było najgorsze, co mogło mnie spotkać w życiu" - wspominała na Instagramie. W rozmowie z fanami wyjawiła, że chciałaby, aby jej synek był podobny do jej ojca.
Bardzo bym chciała, żeby charakter miał po dziadku. Mój tata był bardzo dobry człowiekiem. Miał taki spokój i opanowanie w sobie, a jednocześnie był bardzo wesoły i pogodny. Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek słyszała, jak krzyczy na mnie, czy brata. Był taką dobrą duszą. Niestety nie było mu dane, żeby poznać swoje wnuki, ale wierzę, że tam na górze czuwa - napisała Ania.
Ania z programu "Rolnik szuka żony" w trakcie Q&A z fanami na Instagramie wyjawiła, że bardzo bała się porodu, ale wszystko przebiegło bardzo sprawnie, a ona sama była otoczona doskonałą opieką. Padło także pytanie o to, jak czuła się tuż po porodzie. "Czy bardzo bolało? No bolało nie będę ukrywać, że nie, ale po porodzie nie ma czasu na rozczulanie się nad sobą. Trzeba wstać do dziecka i szybko wziąć się w garść. (...) Pamiętam, że w trakcie pierwszych nocy byłam taka śpiąca, zmęczona i zakręcona, że któregoś ranka na pytanie nowej pielęgniarki na zmianie "Kiedy urodziłam" odpowiedziała, że jeszcze nie urodziłam" - odpowiedziała Ania. Rolniczka wyjawiła, że od momentu narodzin syna czuje się innym człowiekiem.
Czuję się tak, jakbym stała się nową Anią. Macierzyństwo przeniosło mnie w nowy, inny, piękny wymiar życia
- wyznała Ania. Fani zapytali także o to, do którego z rodziców podobny jest Dariusz. Ania wyznała, że podobnie jak rodzice, chłopiec ma niebieskie oczy. "Usta po Kubie, nosek i szyja moja myślę, a wzrost i budowa myślę, że będzie po tatusiu. Taka piękna mieszanka nam wyszła" - podsumowała Ania.