"Kanapowczynie" to program, który zastąpił popularnych "Kanapowców". Format jest emitowany w stacji TTV. Bohaterkami drugiego sezonu, który wrócił na antenę w marcu, są mieszkanki Dolnego Śląska: Alicja (kelnerka), Aneta (właścicielka sklepu), Agnieszka (właścicielka cukierni), Paulina (sprzedawczyni) oraz Katarzyna (właścicielka restauracji). Kobiety postanowiły zmienić swoje życie i schudnąć przed kamerami oraz czujnym okiem trenera Krzysztofa Ferenca. Efekty są spektakularne.
Chociaż finał "Kanapowczyń" dopiero przed nami, to metamorfozy uczestniczek widoczne są gołym okiem. Kobiety wybrały się na sesję zdjęciową, podczas której mogły poczuć się jak prawdziwe modelki. Fotografie dla "Kanapowczyń" wykonał Marcin Tyszka. Efekty zostały opublikowane w mediach społecznościowych produkcji. Internauci nie kryli zdumienia przemianami uczestniczek. "Powiem szczerze, że jestem pod wrażeniem przemiany pań", "Dziewczyny odwaliły świetną robotę", "Jesteście cudowne", "Kopara mi opadła", "Petardy" - czytamy w komentarzach. Chcecie zobaczyć zdjęcia uczestniczek przed utratą wagi? Koniecznie zajrzyjcie do galerii na górze strony.
W jednym z odcinków Paulina opowiedziała o tym, że nie umie bawić się ze swoimi dziećmi. Krzysztof Ferenc dopytywał, z czego to wynika. - No bo tego nie robię - odparła. Później zwrócił się do dzieci uczestniczki. Zapytał ich, czym mama zajmuje się po powrocie z pracy. - Śpi - powiedział syn Pauliny. Dzieci uczestniczki mówiły, że chciałyby, aby się to zmieniło. Paulina jednak nie podzielała ich zdania. - Po prostu mi się nie chce. Po prostu wolę, żeby ktoś za mnie coś zrobił, bo po co ja mam się wysilać - mówiła. ZOBACZ TEŻ: Ważyła 158 kg przed ślubem. Dużo schudła. Przeszła taką metamorfozę, że goście ledwo ją poznali