Choć dziesiąta edycja show "Rolnik szuka żony" dawno się skończyła, bohaterowie wciąż są popularni. Wśród nich znajduje się Waldemar. Początkowo wdał się w relację z Ewą. W finale wyszło na jaw, że szczęście znalazł u boku Doroty, którą początkowo odrzucił. Od tego czasu para tworzy związek. Ostatnio pojawiły się jednak pewne spekulacje, według których ta dwójka przeżywała kryzys. Okazało się, że były nieprawdziwe. Zakochani potwierdzili, że dalej są razem. Niektórzy jednak wciąż mają wątpliwości.
Waldemar z show "Rolnik szuka żony" musiał zmierzyć się z oskarżeniami internautów. Pewna obserwatorka chciała wiedzieć, jak to w końcu jest z nim i Dorotą. Stwierdziła, że uczestnik programu czasem dodaje zdjęcia z ukochaną, a czasem nie, przez co fani sami nie wiedzą, o co chodzi. "Ze mną i Dorotą jest wszystko, jak trzeba. A to jest jakiś klucz, którego trzeba przestrzegać przy publikowaniu wspólnych treści? Wstawiamy kiedy i co chcemy, w podobnym czasie" - wytłumaczył rolnik. Na tym się jednak nie skończyło. Internautka była pewna, że Waldemar robi niektóre rzeczy "pod publikę".
Nigdy nie robiłem niczego pod publikę, choć nadal mi się to zarzuca. (...) Artykuły i nagłówki są wyssane z palca, byle tylko wzbudzić zainteresowanie pani podobnych, to jest specjalny trick, by robić coś pod publikę. (...) Proszę mi tu nie mówić, że robię z Dorotką coś pod publikę!
- grzmiał uczestnik show "Rolnik szuka żony". Co sądzicie? Więcej zdjęć Waldemara z ukochaną znajdziecie w galerii na górze strony.
Waldemar z programu "Rolnik szuka żony" był załamany wypowiedzią internautki. Kobieta zarzuciła uczestnikowi, że trzymając widzów w niepewności, chciał sobie "nabić" obserwatorów w mediach społecznościowych. Ukochany Doroty stwierdził, że jest to nieprawda. Podkreślił, że obecnie więcej osób opuszcza jego profil, niż do niego przychodzi. "Zarzuca mi pani jakieś ustawki (...). Gdyby tak było, to by przychodzili jak grzyby po deszczu, a tak jak widać, się nie dzieje, nie jest to mój cel!" - napisał wymownie Waldemar na InstaStories. ZOBACZ TEŻ: "Rolnik szuka żony". Małgosi puściły nerwy. "Nie plujcie na mój chleb!". Padło porównanie do Ani Bardowskiej