"Milionerzy" to uwielbiane przez fanów show. Uczestnicy marzą o tym, aby dotrzeć do finału i zgarnąć milion złotych. Ostatnio jeden z bohaterów tego dokonał. Na początku 721. odcinka programu występowała pani Magda. Uczestniczka niestety odpadła. Na jej miejsce wskoczył pan Robert, który z pewnością siebie rozpoczął grę. Jak sobie poradził?
Pan Robert początkowo bezbłędnie odpowiadał na podane pytania. Żadna z kategorii nie była dla niego zbyt zaskakująca. Uczestnik musiał zastanowić się dłużej przy temacie związanym z religią. Było to pytanie za pięć tysięcy złotych. Brzmiało tak: "Gdzie zamieszkał Kain po zamordowaniu brata?". Dla pana Roberta przygotowano cztery możliwe warianty:
Pan Robert nie ukrywał, że nie wie, która z odpowiedzi może być poprawna. Uczestnik od razu zaczął rozmyślać nad swoimi opcjami. Bez wahania zdecydował się wykorzystać koło ratunkowe. Skorzystał z pomocy publiczności. Zebrani na sali ludzie nie byli jednak pewni. Odpowiedź. "B." miała nieco ponad 50 procent głosów. Pan Robert zaryzykował i ostatecznie wybrał tę opcję. Okazało się, że taka decyzja się popłaciła! Była to poprawna odpowiedź. Po więcej zdjęć zapraszamy do naszej galerii na górze strony.
W 654. odcinku swoich sił próbował pan Bartłomiej. Uczestnik nie miał sobie równych. Wątpliwości dopadły go jednak przy pytaniu o słynne przysłowie. Niepewność po raz kolejny rozwiała publiczność. W 655. odcinku wystąpiła pani Beata. Uczestniczka musiała udzielić poprawnej odpowiedzieć na pytanie o ramadan. Choć nie była pewna, to zaryzykowała. Niestety, na tym etapie zakończyła grę. W 651. odcinku "Milionerów" z trudnym pytaniem zmierzył się pan Paweł. Kategoria bardzo go zaskoczyła. W tamtej chwili nie pomógł nawet telefon do przyjaciela. ZOBACZ TEŻ: "Milionerzy". Oto kolejny polski milioner. Kim jest Tomasz Boruch? W zawodzie pracował zaledwie rok