Dopiero co pisaliśmy o narodzinach córki Marty Paszkin i Pawła z "Rolnik szuka żony". Była uczestniczka przez jakiś czas musiała zostać w szpitalu z nowo narodzoną pociechą. W tym czasie nie mogła się widzieć ze swoim starszym synkiem, ponieważ odwiedziny były możliwe tylko dla dzieci powyżej dziesiątego roku życia. Chłopiec przychodził wtedy na szpitalny dziedziniec i machał swojej mamie z daleka. W końcu zakończył się czas rozłąki. Marta wróciła do domu, w którym czekała na nią bardzo miła niespodzianka. Więcej zdjęć rodziny znajdziesz w galerii na górze strony.
Rolniczka podzieliła się na swoim profilu na Instagramie zdjęciami, na których wyraźnie widać, że bliscy z niecierpliwością oczekiwali jej przybycia. Przygotowano specjalne balony z napisem "baby girl" w różowych odcieniach. Na drzwiach wisiała kartka z kolorowym malunkiem: "Witamy mamę z Gracją". Pod spodem pojawił się rysunek przedstawiający młodą kobietę, która trzyma nowo narodzone dziecko. "Tak nas przywitali" - pisała podekscytowana Paszkin w relacji. To nie koniec atrakcji. Na stole pojawiły się również piękne bukiety z żywych kwiatów.
Wybór imienia dla dziecka to jedna z najważniejszych decyzji, jaką muszą podjąć młodzi rodzice. Marta Paszkin długo zastanawiała się, jak nazwać swoją córkę. Z pomocą przyszła jej jedna z fanek. "Prawdziwa pani z gracją. Pozdrawiam serdecznie" - pisała obserwatorka. To wtedy Paszkin postanowiła nazwać pociechę Gracja. Fani z niecierpliwością wyczekiwali narodzin dziecka, które mimo wyznaczonego terminu porodu nie zamierzało opuszczać swojej mamy. W końcu 21 lutego na profilu uczestniczki pojawiła się radosna informacja. Gracja w chwili narodzin ważyła 4100 gramów i miała 58 cm. Na świat przyszła w dzień urodzin taty Marty. Poród przebiegł szybko i bez komplikacji. ZOBACZ TEŻ: Marta Paszkin rozpływa się nad nowo narodzoną córką. "Piękny kształt paznokci"