Na 7 lutego zaplanowano piąte posiedzenie Sejmu X kadencji. Tego dnia na ulicy Wiejskiej w Warszawie zrobiło się naprawdę gorąco. Wszystkiemu winni byli Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, którzy, mimo że prawomocnym wyrokiem sądu stracili mandaty poselskie, próbowali wejść do gmachu Sejmu i starli się ze strażą marszałkowską. Nagrania, na których widać awanturę z udziałem wielu polityków PiS, pojawiły się w sieci. Do wydarzeń spod budynku parlamentu odnieśli się Marcin Prokop i Dorota Wellman w najnowszym wydaniu "Dzień dobry TVN".
W środowym wydaniu "Dzień dobry TVN" w studiu gościła dziennikarka TVN24 Dagmara Kaczmarek-Szałkow, która od jesieni 2023 roku prowadzi kącik newsowy w śniadaniówce TVN. Prezenterka skupiła się na przepychance, do której doszło na ulicy Wiejskiej, po tym jak temat zainicjował Marcin Prokop. - Czyli jest bitka, tak? - podjął prezenter. Wellman również nie gryzła się w język.
Powiem szczerze, mam tak dość tego cyrku. To nie jest sprawa polska. To jest cyrk
- grzmiała prezenterka. Chwilę później znów odezwał się jej kolega po fachu, który nagle zaczął mówić o Antonim Macierewiczu, który także brał udział w przepychankach pod budynkiem parlamentu. Prokopa jednak nieco poniosło. - Jakie haki ma Antoni Macierewicz na wszystkich wokół, że on wciąż funkcjonuje w przestrzeni publicznej? Tak się zastanawiam - powiedział na wizji. Wtedy Kaczmarek-Szałkow próbowała łagodzić sytuację, szybko, rzucając: - Funkcjonuje w przestrzeni publicznej Prawa i Sprawiedliwości. Dorota Wellman z kolei podsumowała całą sytuację, która miała miejsce pod Sejmem. - Sejm do pracy! Wstyd! - usłyszeli widzowie.
Warto nadmienić, że w przepychankach pod Sejmem uczestniczył Jarosław Kaczyński. Prezes PiS pytany o to, dlaczego politycy jego partii decydowali się na formę siłowego wejścia do Sejmu, powiedział: - My się nie zdecydowaliśmy, tłum dziennikarzy do tego doprowadził.
Później wszedł na spotkanie z komendantem straży marszałkowskiej. Jakiś czas później Kaczyński zorganizował konferencję prasową z Maciejem Wąsikiem i Mariuszem Kamińskim. Zapewniał, że obaj są posłami. Przy okazji postanowił uderzyć w Szymona Hołownię. Odniósł się do słów marszałka Sejmu, który powiedział podczas obrad, że "Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie ma prawa uchylać wyroków sądów". - To pokazuje, że pan marszałek jest kompletnym amatorem i w ogóle nie powinien być marszałkiem. Może gdzieś po paru latach w Sejmie i pewnym dokształceniu się może mógłby być marszałkiem - mówił Kaczyński. Ponadto mówił o "zamachu stanu" (więcej na ten temat TUTAJ).
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!