Od kilku dni widzowie mogą obserwować spore zmiany w "Pytaniu na śniadanie". Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski sami zrezygnowali, wiedząc, że nowa szefowa chce zrobić niemałe zamieszanie w programie. Teraz, jak dowiedziały się Wirtualne Media, w śniadaniówce na TVP2 nie pojawią się już stare twarze, które dotychczas można było oglądać na ekranie.
W Telewizji Polskiej nikt nie może się czuć pewnie. Trwają roszady, na które decydują się szefowie pionów w stacji. W tym przypadku zmiany nie ominęły także "Pytania na śniadanie", w którym "stare twarze" powoli zaczęły odchodzić. Na antenie TVP2 nie pojawią się już Anna Popek i Robert Rozmus. Produkcję opuściła już Ida Nowakowska. Niedawno w mediach pojawiły się informacje, że zabraknie także pary zakochanych - Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Z roli prowadzących zwolniono również Małgorzatę Opczowską i Tomasza Wolnego. Emocje wzbudziło wyrzucenie z programu Małgorzaty Tomaszewskiej, która jest w zaawansowanej ciąży. To jednak nie koniec zmian.
Jak dowiedział się portal Wirtualne Media, żadne "stare twarze" nie pokażą się już w "Pytaniu na śniadanie". Na ekranie nie zobaczymy już także Tomasza Kammela i Izabelli Krzan. Szefowa programu stawia na nowych prezenterów, którzy mają za zadanie odświeżyć format. Już teraz śniadaniówkę prowadzą Robert El Gendy w parze z Klaudią Carlos, a także Robert Stockinger z Joanną Górską. Docelowo na ekranie mamy zobaczyć łącznie pięć nowych duetów. Kolejnych prowadzących mamy poznać pod koniec stycznia. Jak podawał nasz portal, jedną z nich będzie Katarzyna Dowbor.
Jak się okazuje, nowe duety niekoniecznie przypadają widzom do gustu. W mediach społecznościowych programu internauci cały czas wyrażają swoje niezadowolenie z tego, w jaki sposób nowe duety prowadzą śniadaniówkę. Pojawia się lawina negatywnych komentarzy, które mocno krytykują zmiany. Wielu widzów wspomina, że chce widzieć w "PnŚ" starych prowadzących. Deklarują, że przestaną oglądać poranny program.