W TVP w ostatnim czasie nie brakuje zmian. Odświeżono już programy informacyjne. "Wiadomości" zastąpiono programem "19.30" i przywrócono "Teleexpress". Zmiany zaszły też w "Panoramie". Z Telewizji Polskiej znikają gwiazdy kojarzone z "dobrą zmianą" i rządami Jacka Kurskiego. Zmiany nie ominęły także śniadaniówki TVP - "Pytania na śniadanie". Właśnie poznaliśmy nową parę prowadzących.
Nowe twarze w "Pytaniu na śniadanie". Wiadomo, kto będzie towarzyszył Robertowi Stockingerowi
O tym, że znany z "Dzień dobry TVN" Robert Stockinger przeszedł do "Pytania na śniadanie" Plotek pisał jako pierwszy. Syn znanego z "Klanu" Tomasza Stockingera niedługo później sam pochwalił się owym transferem. Reporter śniadaniówki TVN-u od dawna czekał na awans i nie wahał się, kiedy TVP zaproponowała mu pracę współprowadzącego śniadaniówkę. Dotąd nie było jednak jasne, jak szybko Stockinger pojawi się na antenie formatu. Okazuje się, że nastąpi to bardzo szybko - w roli prowadzącego "Pytanie na śniadanie" zadebiutuje już 19 stycznia. Na tym nie koniec, bo na oficjalnym instagramowym koncie "Pytania na śniadanie" pojawiła się informacja, że jego telewizyjną partnerką będzie znana niegdyś z Polsatu i Polsat News Joanna Górska.
Joanna Górska i Robert Stockinger dołączają do naszego zespołu. Ich debiut już jutro! Asiu, Robercie trzymamy za was kciuki i witamy na pokładzie! Do zobaczenia w piątek o 7.30 w TVP2 - mogliśmy przeczytać.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że Joanna Górka w 2017 roku poinformowała media, że choruje na raka. Od tego czasu wykorzystuje swoje zasięgi, by zachęcać internautów do regularnych badań profilaktycznych.
Joanna Górska i Robert Stockinger nowymi gospodarzami "Pytania na śniadanie". Nie będą mieli łatwo
Ledwie na Instagramie pojawiła się informacja, że Joanna Górska i Robert Stockinger zasilają obsadę "Pytania na śniadanie", a w sieci zawrzało. Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy. Widzowie śniadaniówki byli oczywiście podzieleni. Część internautów cieszyła się ze zmiany, inni niekoniecznie. Joanna Górska i Robert Stockinger jeszcze nie zdążyli zadebiutować w formacie, a już zostali ocenieni. I to surowo. Część widzów zapowiada nawet bojkot - nie mają zamiaru oglądać już śniadaniówki. "Drugiemu "Dzień dobry TVN" mówimy NIE! Właśnie dlatego tak chętnie oglądam "Pytanie na śniadanie", bo jest całkiem inne od "DDTVN", a wy robicie drugi taki sam program. Większość tych, którzy oglądali "Pytanie na śniadanie", oglądali je ze względu na cudownych i nie do podrobienia prowadzących! Te wasze zmiany na pewno nie będą z korzyścią!", "Koniec z ulubioną śniadaniówką. Nie oglądam. Przykro", "Masakra, przestaję oglądać "PNŚ"", "Teraz będą takie nudy, jak w "DDTVN"" - pisali. Jak widać, nie wszyscy lubią zmiany.
