Zmiany w Telewizji Polskiej nie ominęły "Pytania na śniadanie". Niedawno widzowie byli mocno zaskoczeni, gdy na ekranie obok Izabelli Krzan zabrakło Tomasza Kammela. Prezenterka poprowadziła program z Robertem Koszuckim, który tworzył stały duet z Małgorzatą Opczowską. Jak się okazało, zmiana w składzie prowadzących jest tymczasowa, ponieważ Tomasz Kammel postanowił wybrać się na urlop. "Dokąd by tu polecieć na wakacje? Ok, już wiem. Do zobaczenia w TV za trzy tygodnie" - wyjaśnił na Instagramie. Izabella Krzan nie ma jednak powodów do zmartwień. W poniedziałkowym wydaniu programu "Pytanie na śniadanie" miała dobre towarzystwo.
Urlop Tomasza Kammela trwa w najlepsze, a Izabella Krzan w poniedziałkowy poranek ponownie przywitała widzów w towarzystwie Roberta Koszuckiego. Mimo zamiany w programowych parach prezenterzy mieli świetne humory. Najpierw połączyli się z Agnieszką Dziekan, która poprowadziła pogodę, a później opowiedzieli o tym, jak porządek w miejscu pracy może odzwierciedlać nasz charakter. Koszucki wyjawił, że jego stolik nie zawsze świeci czystością, ale zdarzają się wyjątki. - Bywa, że jest bardzo porządnie - dodał prowadzący. - Przed świętami? - zażartowała Krzan. Widzowie są podzieleni co do tego duetu. Po ich pierwszym wystąpieniu razem w programie pojawiło się dużo komentarzy. "Było ekstra", "Fajnie prowadzą", "Super duet" - pisali internauci. Głos zabrali także niezadowoleni widzowie. "Czekamy na Tomasza Kammela", "Z Tomaszem lepiej pasują", "Nie oglądam już tej telewizji. Niech im spadnie oglądalność do zera, czego wam i sobie życzę" - komentowali.
Niedawno w programie nastąpił ogromny przełom. Maciej Kurzajewski oraz Katarzyna Cichopek przeprowadzili wywiad z parami jednopłciowymi. W śniadaniówce pojawili się: Jakub Kwieciński, Dawid Mycek. Agnieszka Skrzeczkowska i Karolina Brzuszczyńska. Goście zaapelowali do odbiorców i pokazali tęczową flagę. - Przede wszystkim chcemy podkreślić radość, z jaką tutaj przyszliśmy do was. Ta flaga była tutaj przez ostatnie osiem lat często wymazywana, nie mówię, że przez was, i bardzo się cieszę, że akurat jesteśmy tu z wami w studiu. Chcieliśmy sobie trochę pomachać tą tęczową flagą i ogłosić, że 6 stycznia skończyła się homofobia w "Pytaniu na śniadanie" - mówili na antenie. ZOBACZ TEŻ: Anna Popek straci pracę w TVP i przejdzie do TV Republika? Wydała oświadczenie