Za nami finał jubileuszowej edycji programu "Rolnik szuka żony". Zgodnie z zapowiedziami Waldemara, emocje sięgnęły zenitu. Jak się okazało, uczestnik znalazł szczęście w miłości, ale to nie Ewa została jego wybranką. Para rozstała się w mało przyjemnych okolicznościach i podczas finałowego spotkania pojawiło się między nimi wiele żalu. Na tym nie koniec zwrotów akcji. Uczestnik postanowił zbudować relację z Dorotą. - Jej zależy na tym związku, ma w sobie więcej empatii i zaangażowania. Jesteśmy parą. To był uczuciowy rollercoaster, ale jestem szczęśliwy - podsumował Waldemar. Jak potoczyły się losy pozostałych par? Tylko Annie udało się pozostać w związku. - Włożyliśmy w to uczucia, zaufanie, też dużo szczerości i to zaowocowało tym, że dzisiaj tworzymy naprawdę fajną relację z Anią - wyznał Jakub. Rozpadła się także para, która według widzów miała największe szanse na przetrwanie. Sara i Artur zerwali tydzień przed nagraniem ostatniego odcinka programu.
Jeszcze podczas trwania programu "Rolnik szuka żony" Sara i Artur rozmawiali o zaręczynach, wspólnej przyszłości i widzowie byli przekonani, że ich relacja ma ogromne szanse na powodzenie. Stało się jednak inaczej, tydzień przed nagraniem finałowego odcinka Artur rozstał się z uczestniczką.
- Poczułem, że to było zauroczenie, za szybko to się działo. Już poczułem to wcześniej, myślałem, że to mi przejdzie, ale nie przeszło, od razu powiedziałem Sarze, jaka jest sytuacja i zakończyliśmy to. Stwierdziłem, że nie ma sensu dalej się męczyć. Minęły te uczucia - wyznał rolnik. Sara nie kryła rozczarowania zachowaniem Artura i podkreśliła, że nie rozumiała jego poczynań. Przyznała też, że nadal czuje coś do rolninka. - Tego się nie traci w ciągu tygodnia - podkreśliła. Oglądaliście finał programu?
Nie może być tak, że ktoś jest w związku i jedna osoba nie odzywa się do drugiej przez półtora tygodnia jak gdyby nigdy nic i jeszcze ma pretensje. Nie wiedziałam, co się dzieje tak naprawdę. Cały czas były jakieś inne bodźce, związane z pracą. Ja byłam tylko dodatkiem. Straciłam czas, energię i cząstkę siebie - wyznała rozżalona uczestniczka.
Po emisji finałowego odcinka programu "Rolnik szuka żony" widzowie bardzo skrytykowali postępowanie Artura i stanęli w obronie Sary, która według nich została skrzywdzona przez rolnika. "Jestem totalnie zniesmaczona zachowaniem Artura. Tego chyba wiele osób się nie spodziewało. A Sara...? Tylko na tym zyskała. Piękna, mądra i niezwykle uczuciowa bardzo mocno trzymam za ciebie kciuki. Znajdziesz kogoś, kto zasługuje na twoje uczucie i twoje serduszko. Dobrze, że to już teraz wyszło... Artur zdecydowanie nie dojrzał do takiej dziewczyny" - napisała jedna z internautek. Wszyscy jednomyślnie wstawili się za Sarą i dodali jej otuchy. "Fajną dziewczyną jesteś, Sara, zasługujesz na kogoś, kto da ci tyle samo, ile ty dajesz i na pewno będziesz szczęśliwa" - czytamy w komentarzach.
Polityczny apel Jeżowskiej na koncercie Polsatu. Uderzyła w Nawrockiego na wizji
Kucharz prezydenta ujawnił ulubione danie Nawrockiego. "Kocha wszystko, co związane z..."
Maciej ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przemówił po finale. Mocny wpis zniknął po kilku minutach
Brzoska wraca do konfliktu z Metą. Gigant może zapłacić olbrzymie kary
Emocjonalna reakcja Weroniki w finale "Rolnik szuka żony". "Ciężko się to ogląda"
Racewicz olśniła, Brodzik z nieoczywistym dodatkiem. Tomaszewska postawiła na klasykę
Rzadko można ich spotkać. Tak Pawlicki i Więdłocha wyglądali po opuszczeniu studia TVN
Zborowska pokazała, jak udekorowała choinkę. Jeden szczegół chwyta za serce
Pela przerwał milczenie po rozwodzie. Mówi wprost, jak wygląda jego nowe życie