Za nami już 700. odcinek "Milionerów". Uwielbiany przez widzów show doczekał się aż czternastu sezonów. Pomimo tego, wciąż nie brakuje chętnych na udział w programie. Tym razem poszczęściło się pani Małgorzacie Wejner. Kobieta zasiadła na przeciwko Huberta Urbańskiego i była gotowa do gry. Początkowo radziła sobie fenomenalnie. Co było dalej? Zobaczcie!
Pierwsze pytania nie były żadną przeszkodą dla bohaterki odcinka. Wszystko zmieniło się po kilku minutach gry. Pani Małgorzata natrafiła na pytanie, które bardzo ją zaskoczyło. Problemem okazała się kategoria za 20 tysięcy złotych. W tamtym momencie uczestniczka wiedziała, że nie poradzi sobie sama z przedstawioną tematyką. Pytanie brzmiało: "Czym były filipinki produkowane w warunkach konspiracyjnych w czasie II wojny światowej?" Dla pani Małgorzaty przygotowano cztery możliwe warianty:
Pani Małgorzata nie umiała wskazać poprawnej odpowiedzi. Od razu przyznała, że termin "filipinki" kojarzy jej się jedynie z zespołem muzycznym. Postanowiła zadzwonić do przyjaciela. Niestety, kolega bohaterki kompletnie nie znał się na tym temacie. Uczestniczka nie kryła zawodu. W tamtym momencie wiedziała już, że nie chce podejmować ryzyka. Postanowiła zrezygnować z dalszej gry i tym samym zgarnąć dziesięć tysięcy złotych. Na koniec przyznała, że gdyby miała stawiać wszystko na jednej szali, wybrałaby opcję "D.". Wkrótce okazało się, że opuszczenie "Milionerów" było dobrą decyzją. Właściwą odpowiedzią był wariant "B".
W 697. odcinku w programie wystąpił pan Piotr. Mężczyzna nie miał sobie równych. Do czasu. W końcu natrafił na pytanie dotyczące filmu. Tym razem nie mógł liczyć na pomoc przyjaciela. Musiał pożegnać się z programem. W 696. odcinku "Milionerów" pojawił się pan Dawid. Uczestnik musiał odpowiedzieć na pytanie o trunek. Choć nie znał poprawnej odpowiedzi, postanowił zaryzykować. Tym razem jednak się nie opłacało. ZOBACZ TEŻ: "Milionerzy". Pan Łukasz był blisko miliona. Pytanie o nazwę genialnego sprzętu sprawiło mu ogromny problem