Przez ostatnie lata Iwona Pavlović była przyzwyczajona do tego, że dwa razy do roku zasiada za jurorskim stołem w "Tańcu z gwiazdami". Tymczasem ostatnia edycja show zakończyła się 31 października 2022 roku i od tego czasu produkcja nie wróciła na wizję. Niepokojące są też ostatnie informacje, które mówią, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom, widowisko nie wróci na antenę za kilka miesięcy, przy okazji wiosennej ramówki Polsatu. To martwi słynną Czarną Mambę. - Bardzo tęsknię. Kocham ten program. Tak mi jest dziwnie tej jesieni, bo nie ma "Tańca z Gwiazdami". Też bym chciała, żeby był, ale czy tak będzie? To już nie od nas zależy - wyznała właśnie ze smutkiem Pavlović w najnowszej rozmowie z "Faktem".
Iwona Pavlović zapewnia, że ekipa programu "Taniec z gwiazdami" nie ma żadnych wiadomości o jego powrocie na wizję. - Mam nadzieję, że będzie wiosną, takie przynajmniej były rozmowy. Natomiast czy będzie, czy nie to dopiero zobaczymy. Czekamy. Myślę, że do końca roku decyzje będą zapadać, a my dowiemy się pewnie po Nowym Roku, co się dzieje - wyznała jurorka. Przy okazji zdradziła, jak wygląda jej życie bez tanecznego widowiska Polsatu. Okazuje się, że jej grafik zawodowy jest wypełniony po brzegi.
Nie narzekam na nudę i rzeczywiście dosyć intensywny tryb życia prowadzę. Cały czas uczę tańczyć, organizuje różne rzeczy, prowadzę turnieje tańca, imprezy - powiedziała Pavlović w "Fakcie".
Iwona Pavlović 2 listopada obchodziła urodziny. Jurorka "Tańca z Gwiazdami" skończyła 61 lat. Okazuje się, że jej mąż, Wojciech Oświęcimski zadbał, by ten dzień był wyjątkowy i przywołał piękne wspomnienia. - Miałam przepiękne i cudowne urodziny. Spędziłam je bardzo sympatycznie z mężem, który zrobił mi niespodziankę. Byliśmy w urokliwej restauracji niedaleko Olsztyna, którą polecił nam kiedyś Michał Bajor. I właśnie parę metrów od tej restauracji na stacji benzynowej oświadczył się mi się mój Wojtuś. To wszystko bardzo pięknie nam się połączyło. Wygląda na to, że nie ma przypadków, widocznie tak miało być - dodała w gazecie.