We wrześniu na antenę TVN-u wrócił jeden z najpopularniejszych teleturniejów - "Milionerzy". W dodatku zmieniła się jego forma. Widzowie mogli zobaczyć nową czołówkę, usłyszeć nową oprawę muzyczną i zapoznać się z całkiem nowymi zasadami. Tym razem odcinek zaczął się od nowej gry i eliminacji. "Uporządkuj części ucha, zaczynając od położonej najbardziej na zewnątrz" - brzmiało pytanie. Najszybciej odpowiedział pan Jan.
W 650. odcinku naprzeciwko Huberta Urbańskiego zasiadł Jan Bindas pochodzący z Sanoka. Mężczyzna studiuje w Lublinie medycynę. Aktualnie jest na ostatnim roku. Wyznał, że zastanawia się nad podjęciem specjalizacji z anestezjologii. Razem z nim do studia przyjechała dziewczyna, Marika, która również planuje zostać lekarzem. Przyszły doktor miał jednak problemy już na początku gry, ponieważ już przy pierwszym pytaniu musiał użyć koła ratunkowego.
A. panna Marple
B. Auguste Dupin
C. Herkules Poirot
D. Sherlock Holmes
Niestety publiczność nie dała jednoznacznej odpowiedzi. 27% zagłosowało na A. pannę Marple, 22% na B. Auguste Dupina, 38% na C. Herkulesa Poirota i 13% na D. Sherlocka Holmesa. W dodatku uczestnik już po zobaczeniu pytania przyznał, że nie czytał żadnej książki Agathy Christie. Zdecydował się jednak zaufać publiczności i zaznaczył odpowiedź z największą liczbą głosów. Okazała się poprawna. Urbański wyjaśnił później, że chodzi o powieść "Morderstwo w Orient Expressie", gdzie głównym bohaterem jest właśnie Herkules Poirot.
Dalsza gra pana Jana nie sprawiała większych problemów. Użył jeszcze telefonu do przyjaciela, ale jego zmagania mogliśmy oglądać do końca odcinka. W poniedziałek, 11 września będziemy mogli zobaczyć, czy uda mu się dojść do pytania o milion złotych. Więcej zdjęć z 650. odcinka "Milionerów" znajdziecie w galerii na górze strony.
Dwa odcinki wcześniej uczestniczka miała więcej szczęścia. Pani Paulina przyjechała do studia z mamą, siostrą i partnerem. Jednak mimo tak ogromnego wsparcia jedno z pytań ją przerosło. "Abiturient szkoły średniej w odróżnieniu od absolwenta". Urbański przedstawił jej cztery możliwe odpowiedzi, ale mimo to kobieta nie wiedziała, którą wybrać. Zdecydowała się skorzystać z pomocy publiczności. Ta natomiast wskazała, że abiturient to osoba, która nie zdała jeszcze odpowiedzi. Zawodniczka zaryzykowała i poszła za tą podpowiedzią. To był strzał w dziesiątkę.