Tomasz Kammel od lat związany jest z Telewizją Polską. Prezenter jest jednym ze współprowadzących "Pytanie na śniadanie". W przeszłości na antenie towarzyszyła mu Marzena Rogalska, później zastąpiła ją Izabella Krzan. W jednym z ostatnich wydań śniadaniówki prowadzący wdał się w dyskusję z gościem.
W Polsce 15 sierpnia obchodzone jest Święto Wojska Polskiego, które ustanowiono na pamiątkę Bitwy Warszawskiej z 1920 roku. Z tej okazji wtorkowe wydanie "Pytania na śniadanie" skupione było wokół militarnych tematów. Jednym z gości był rotmistrz kawalerii ochotniczej Adam Sujecki ze Stowarzyszenia Miłośników Kawalerii I Pułku Ułanów Krechowieckich. Rozmówca Kammela i Krzan twierdził, że chłopcy od najmłodszych lat powinni mieć styczność z bronią. "Jest przysłowie: jeżeli mili państwo chcemy, żeby z naszych dzieci byli męże, cackami ich nie mamcie. Dajcie im konia, szablę, oręże. Wtedy rośnie 15-, 16-letni odpowiedzialny, dorosły młodzieniec" - powiedział. Prezenter nie mógł się powstrzymać i wszedł rotmistrzowi w słowo.
Bardzo jest to nie po drodze z moimi poglądami, natomiast patrząc na to, co dzieje się za wschodnią granicą, moja gotowość do buntu przeciwko temu, co pan rotmistrz mówi, słabnie - skwitował.
Tomasz Kammel rzadko mówi o swoim życiu uczuciowym, co jeszcze bardziej pobudza ciekawość internautów. Ostatnio jeden z nich zapytał prezentera wprost, kiedy zamierza się "ustatkować". Gospodarz "Pytania na śniadanie" nie zwlekał z odpowiedzią. "Czyli kiedy skończę z hulaszczym trybem życia? Nigdy, bo go nigdy nie zacząłem. A jeśli chodzi o kwestie matrymonialne - nie zanosi się" - zdradził.