Zwolnienie Katarzyny Dowbor z roli gospodyni programu "Nasz nowy dom" zszokowało większość fanów. W nowym sezonie prezenterkę zastąpi Elżbieta Romanowska. Przed aktorką stanęło niemałe wyzwanie. W rozmowie z Faktem członkowie ekipy show zdradzili, jak nowa prowadząca poradziła sobie na planie.
Pierwszy odcinek programu "Nasz nowy dom" z Elżbietą Romanowską zostanie wyemitowany w czwartek 7 września. W rozmowie z Faktem członkowie ekipy programu zdradzili, że aktorka świetnie odnalazła się w nowej roli i zyskała sympatię współpracowników.
Bardzo szybko dotarliśmy się z Elą, choć mogłoby być przecież zupełnie inaczej - przyznała architektka Martyna Kupczyk.
Miłych słów nowej prowadzącej nie szczędził też Maciej Pertkiewicz. "Na szczęście Ela jest osobą empatyczną i z dużym poczuciem humoru. Jest pełna energii" - komplementował Romanowską. Wiesław Nowobilski dodał natomiast, że jednocześnie cały czas wspominają też Katarzynę Dowbor. Tyle razem przeżyliśmy na planie i prywatnie, jak moglibyśmy zapomnieć o Kasi! - zapewnił.
Członkowie ekipy programu "Nasz nowy dom" od razu zaakceptowali Elżbietę Romanowską. Fani formatu wciąż jednak podchodzą do nowej prowadzącej sceptycznie. Swojemu niezadowoleniu dają upust w komentarzach zamieszczanych w mediach społecznościowych programu. "Kasia, wróć!", "To niestety nie to już", "No nie! Zdecydowanie nie!" - narzekali widzowie. Niektórzy uznali zmianę za pozytywną i kibicują Romanowskiej. "Ela ten program poprowadzi tak, że na pewno nas widzów nie zawiedzie!", "Fajna,miła kobieta, na pewno lepiej dla programu", "Uwielbiam ten program i mam nadzieję, że Ela wprowadzi trochę słońca potrzebującym" - komentowali zwolennicy aktorki.