Niedawno media obiegła niespodziewana wiadomość na temat Łukasza Nowickiego. Po 13 latach prezenter żegna się z "Pytaniem na śniadanie". Na instagramowym profilu prezentera pojawiło się oświadczenie, w którym wyjaśnił powody odejścia. Podkreślił także, że była to jego decyzja. Prezenter zaskoczył nawet innych współprowadzących. Do sytuacji odniosła się Małgorzata Tomaszewska.
Przez ostatnich kilka lat Łukasz Nowicki prowadził "Pytanie na śniadanie" w parze z Małgorzatą Opczowską. Ekranowa partnerka nie jest jednak jedyną członkinią redakcji, która będzie tęsknić za prezenterem. W rozmowie z Plejadą Małgorzata Tomaszewska zdradziła, że wszyscy współpracownicy odczują brak Nowickiego. Przyznała także, że o jego odejściu dowiedziała się z mediów.
My ze współprowadzącymi nie mamy kontaktu, mijamy się. Widujemy się na wspólnych spotach. Każdy z nas ma dyżury innego dnia i to nie jest zaskoczenie, że dowiadujemy się czegoś z mediów tak nagle. Nie mamy często okazji rozmawiać na co dzień. To był ogromny zaszczyt pracować z Łukaszem. Będzie nam go bardzo brakowało - powiedziała.
W obszernym wpisie, który pojawił się na instagramowym profilu Nowickiego, prezenter wyjaśnił powody swojej decyzji. Stanowczo zaprzeczył, jakoby miał poprowadzić nowy program rozrywkowy. "Po 13 latach zdecydowałem się odejść z "Pytania na śniadanie". To był piękny czas, pełen cudownych, zabawnych i wzruszających momentów. Ale czas poszukać nowych wyzwań. Za kilka dni kończę 50 lat, a za wiekiem idą przemyślenia, podsumowania. Nie jest prawdą, jak czytam, że czekają na mnie nowe rozrywkowe projekty" - czytamy w poście. Były gospodarz "Pytania na śniadanie" dodał, że chce się skupić na rodzinie, swoim podcaście i teatrze.
Myślicie, że produkcja znajdzie godne zastępstwo dla Łukasza Nowickiego? Więcej zdjęć prezentera znajdziecie w naszej galerii na górze strony.