• Link został skopiowany

Elżbieta Jaworowicz prowadzi "Sprawę dla reportera" od 40 lat. Program wkrótce upadnie? TVP zabrała głos [PLOTEK EXCLUSIVE]

Elżbieta Jaworowicz uznawana jest za jedną z ikon TVP. Jej program "Sprawa dla reportera" ma miliony fanów. Sukces formatu przerósł oczekiwania dziennikarki. Czy program może upaść?
Screen YT, TVP, Elżbieta Jaworowicz
YT, TVP 'Sprawa dla reportera'

Elżbieta Jaworowicz zaczęła karierę w TVP i właśnie w tej stacji postanowiła zostać. Trafiła do publicznego nadawcy dzięki konkursowi "Telewizyjny Ekran Młodych". Szkoliła się pod okiem doświadczonych dziennikarzy, aż w końcu została zaangażowana w "Sprawie dla reportera". Minęło 40 lat od debiutu Jaworowicz w tym programie. Prezenterka chciała mówić tak płynnie jak nieżyjący już dziennikarz Bogusław Kaczyński. Opanowanie sztuki perfekcyjnego mówienia w telewizji zajęło jej kilka lat. Dziś program dziennikarki wygląda nieco inaczej. Czy wprowadzone zmiany są korzystne?

Zobacz wideo Joanna Liszowska zabawnie o medycynie estetycznej. Zażartowała z reporterem

Elżbieta Jaworowicz od 40 lat jest w "Sprawie dla reportera". W programie trochę się pozmieniało

Dziennikarka prowadzi format o interwencjach w dramatycznych sytuacjach społecznych. W trakcie programu widzowie mogą obejrzeć reportaż i jednocześnie być świadkami dyskusji w studiu z zaproszonymi gośćmi. Ogromnym zainteresowaniem cieszą się nie tylko omawiane skandale, ale i sama prowadząca. Jaworowicz od lat przyjmuje w studiu charakterystyczną pozę - siedzi z nogami wyciągniętymi na bok, co bywa obiektem żartów w sieci. Dla widzów programu niemałym zaskoczeniem było dodanie występów muzycznych. Gwiazdy disco polo śpiewały w studiu, a obok omawiane były ludzkie dramaty. Niektórym takie połączenie nie przypadło do gustu. Przykładowo po dyskusji dotyczącej problemów w małżeństwie, wystąpił w formacie zespół Masters z utworem "Żono moja". Gościni programu zareagowała na to płaczem, gdyż nie miała dobrych relacji ze swoim mężem. Czy "Sprawa dla reportera" wkrótce upadnie? Janusz Daszczyński postanowił się o tym wypowiedzieć. Uważa, że schyłek formatu jest blisko.

Zauważam jego modyfikacje, niestety idą one w nieciekawym kierunku - spłycania dramatów, o jakich opowiada i udziału w nim gwiazd disco polo - mówi Janusz Daszczyński, były prezes TVP.

"Sprawa dla reportera" otrzymała oprócz pochwał wiele skarg ze względu na rzekomy brak obiektywizmu. Daszyński wspomniał o sytuacji, kiedy bohaterowie formatu musieli udawać, że mają do czynienia z inną porą roku, niż ta, która była w rzeczywistości. Sama Jaworowicz zdobyła dzięki formatowi ogrom fanów, ale ma też za sobą jeden skandal. W 2017 roku kopnęła w metrze dziennikarza Leszka Bubla. Mężczyzna zarzucił dziennikarce, że robi ona z bohaterów formatu przestępców. Miał zastrzeżenia co do przedstawiania przez nią faktów. Jaworowicz określiła go "zerem". Za sytuację z metra prezenterka dostała między innymi 18 tys. zł grzywny. 

Elżbieta Jaworowicz stoi za sukcesem formatu 

Widzowie są przyzwyczajeni do prowadzącej "Sprawy dla reportera". Darzą ją sympatią i podziwem za to, że z wielu sytuacji potrafi wyjść obronną ręką. Dziennikarka przedstawia tematy wciąż aktualne i poruszające. Jej osobowość przyczyniła się do sukcesu programu. Często staje po stronie zwykłych ludzi i tym samym wyraża sprzeciw wobec polityków. Jej głos i postawę kojarzy większość Polaków. Mimo spadków w oglądalności formatu, widownię Jaworowicz wciąż podaje się w milionach. Próbowaliśmy skontaktować się z Elżbietą Jaworowicz w sprawie komentarza, ale jak na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Aktualizacja

TVP uspokaja fanów programu interwencyjnego. W odpowiedzi na maila Plotka zapewnili, że nie ma powodu do obaw. Elżbieta Jaworowicz będzie pojawiać się nadal na antenie telewizyjnej Jedynki pomagając ludziom i nie zniknie, wbrew temu, co spekulują eksperci Wirtualnych Mediów - w tym były prezes TVP.

Program „Sprawa dla reportera" będzie nadal emitowany -  poinformowało popołudniu w czwartek Plotka Centrum Informacji TVP.
Więcej o: