Trzeba przyznać, że siódma edycja "Love Island" należała do bardzo nieprzewidywanych. Zarówno uczestnicy, jak i widzowie co chwile byli świadkami niespodziewanych zwrotów akcji. Przez sześć tygodni na brak emocji i nudę nie mogliśmy narzekać. Finałowy odcinek najnowszego sezonu został wyemitowany 9 kwietnia na antenie TV4. Zwycięzcami zostali Agata i Hubert, a na komentarze widzów nie trzeba było zbyt długo czekać. Zaraz po ogłoszeniu werdyktu w mediach społecznościowych posypały się komplementy.
Program "Love Island" od samego początku nie mógł narzekać na brak zainteresowania. Wiele kontrowersji oraz nieustanne konflikty zgromadziły rzeszę oglądających, którzy z zaciekawieniem śledzili kolejne losy bohaterów programu. Jeszcze przed finałem widzowie mieli już swoich faworytów. Według nich najbardziej na zwycięstwo zasługiwała Agata z Hubertem. Okazało się, że mieli nosa i intuicja nie zawiodła widzów. To właśnie oni zostali zwycięzcami siódmej edycji randkowego show. Zaraz po emisji finałowego odcinka na Instagramowym profilu "Love Island" pojawiły się dziesiątki komentarzy.
W trakcie finałowej przemowy pełno było wzruszeń. Niektórym popłynęły nawet łzy. Agata wyznała Hubertowi, że znalazła w nim cechy, których od zawsze szukała i ma nadzieje, że ich relacja będzie się rozwijać w przyszłości. "Na dzień dzisiejszy jesteśmy parą, parą finałową. (…) Jesteś osobą strasznie odpowiedzialną, dojrzałą, czasem dojrzalszą ode mnie, która popycha mnie w dobrą stronę. Wierzę w tej relację. Dziękuję ci za wszystko, co tu nas spotkało i liczę na dużo, dużo więcej" - mówiła.
Widzowie nie mogli powstrzymać emocji. Pod opublikowanymi materiałami na Instagramie od razu pojawiło się mnóstwo reakcji. Posypały się ciepłe słowa. "Inaczej być nie mogło!", "Zasłużyli najbardziej", "No na szczęście!", "Otwieramy szampana", "Jedyna para, która faktycznie zasłużyła", "Tym akcentem obroniliście tę edycję" - czytamy w komentarzach na Instagramie.
Agata i Hubert wiele przeszli na Wyspie Miłości. Początkowo wydawało się, że niezbyt do siebie pasowali. Agata była szalona, rozrywkowa i przebojowa. Z kolei Hubert był skryty i niechętnie dzielił się emocjami. W pewnym momencie Agata zirytowana stoickim spokojem partnera dopuściła się zdrady. Zaczęła spędzać dużo czasu z Adamem. Ta dwójka ewidentnie miała się ku sobie, rozmawiali, śmieli się, aż w końcu doszło do namiętnego pocałunku. Zaistniała sytuacja zmieniła wszystko. Hubert stanowczo odwrócił się od Agaty. Wraz z upływem czasu kobieta zrozumiała, że popełniła błąd. Ze wszystkich sił próbowała odzyskać przychylność i zaufanie byłego partnera. Łatwo nie było, ale w końcu się udało. Być może ten incydent przyczynił się do umocnienia ich relacji. Myślicie, że ten związek przetrwa także po programie? Zobacz też: "Love Island". Alicja o operacji nosa. Padło też pytanie o zęby. Ostro zareagowała.