Adrianna Eisenbach zyskała popularność dzięki udziałowi w popularnym reality show "Królowe życia". Co prawda telewizja TTV nie produkuje już kolejnych sezonów, ale celebrytka może stale cieszyć się zainteresowaniem wśród fanów. Wszystko za sprawą charakterystycznego wyglądu i zamiłowania do zabiegów medycyny estetycznej. Tym razem jednak wróciła pamięcią do traumatycznych przeżyć.
Adrianna Eisenbach z "Królowych życia" aktywnie działa w mediach społecznościowych. Od czasu do czasu dzieli się na Instagramie relacjami z życia codziennego. Zazwyczaj pokazuje urywki z wakacji lub chwile spędzane z o wiele młodszym partnerem. Tym razem zdecydowała się jednak podzielić poruszającą historią. Celebrytka przed laty doświadczyła bolesnej straty.
Adrianna Eisenbach udostępniła film z cmentarza, w którym zdradziła, że lata temu pochowała dziecko. W opublikowanym nagraniu opowiedziała o tragicznych przeżyciach.
Dziewięć miesięcy biją nasze serca w jednym rytmie. I od tego pierwszego bicia serca wiemy, że kochamy, razem oddychamy, jemy, śmiejemy się, płaczemy, słuchamy muzyki i nasze nóżki tańczą do taktu. (…) Gdy tylko się urodzi, wiemy, że miłość od pierwszego wejrzenia istnieje. Uśmiech naszego dzieciątka leczy wszystkie rany (…) Najgorszy ból na świecie to stracić własne dziecko. To jest, jakby wyrwali ci serce na żywca. (…) Gdy dziecko odchodzi, umiera w nas kawałek duszy. Brakuje nam tylko tego jednego człowieka. A czujemy, jakby nie było wokół nikogo. (…) Ból serca z tęsknoty zabija nas codziennie na nowo, chociaż dalej żyjemy. Pustka, której nie jest w stanie zapełnić nic - powiedziała Adrianna.
Pod opublikowanym filmem pojawiły się liczne komentarze. Internauci przesyłali celebrytce wyrazy wsparcia i zasypali ją słowami otuchy.
Jest pani cudowną osobą.
Też mnie to spotkało i umarło we mnie wszystko. Bardzo tęsknię.
Pięknie opowiedziane. Dobrze, że poruszasz takie tematy — czytamy w komentarzach.
Pod każdym wpisem Adrianna Eisenbach złożyła osobiste podziękowania. W jednym z nich dodała, że tragedia miała miejsce dawno temu.