W najnowszym odcinku "Milionerów" w fotelu naprzeciwko Huberta Urbańskiego zasiadła pani Anna. Uczestniczka przygodę z teleturniejem zaczęła w poprzednim epizodzie, jednak zmagania z pytaniami przerwał jej gong informujący o upływie czasu. Filolożce z Krakowa sporo trudności sprawiło pytanie z pozoru bardzo proste. Sprawdźcie, czy na jej miejscu również mielibyście problem z wyborem prawidłowej odpowiedzi.
Pani Anna nie spodziewała się po tym pytaniu drugiego dna. Zdecydowanie wybrała pierwszy wariant, bowiem naturalnym wydawało się, że mieszkańcy Szczebrzeszyna pod ratuszem mają podobiznę ikonicznego dla ich miasta owada.
Niestety, odpowiedź była nieco bardziej skomplikowana, bowiem owad uwieczniony w rzeźbie najbardziej przypomina pasikonika ukrytego pod wariantem B. Pani Anna nie odeszła jednak z niczym - wygrała 40 tysięcy złotych, które na tym etapie były sumą gwarantowaną.
Pan Łukasz, uczestnik 612. odcinka "Milionerów", natrafił na problemy już na początku walki o główną wygraną. Nie wiedział, czy hurgot różni się od hurkotu, na szczęście pomogła publiczność.
Uczestnik 611. epizodu "Milionerów" miał z kolei trudności z wytypowaniem drugiego pod względem wielkości województwa. Niezawodna okazała się pomoc przyjaciela.
Pan Przemysław prawie poległ na pytaniu o pewne polskie przysłowie. Intuicja podpowiedziała mu wybór pewnej odpowiedzi, posłuchał jej i przeszedł do kolejnego etapu
Wiadomo, co z udziałem Izraela na Eurowizji. Już cztery kraje wycofały się z konkursu
Kult wydał oświadczenie w sprawie Kazika w szpitalu i koncertów. "Jesteśmy głęboko zatroskani"
Kożuchowska wraca do fryzury rodem z początków "M jak miłość". Ekspert: To już nie są tamte czasy
25-lecie "M jak miłość". Cichopek błyszczy, ale spójrzcie na marynarkę Lipowskiej
Córka Englerta odniosła się do zarzutów Masłowskiej. "Jest mi po ludzku przykro"
Fani Bajmu zaniepokojeni. Grudniowe koncerty Kozidrak nagle odwołane
Kasia ze "Ślubu" powiedziała o papierach rozwodowych. Wtem zdradziła treść SMS-a od Macieja
Pokój sześcioletniego syna Janachowskiej jak nieduża kawalerka. Wielki telewizor na ścianie to początek
Doda zdradziła, co robi z zepsutym jedzeniem. Ekspert przestrzega. "Konsekwencje nie będę widoczne od razu"