Wiosenny sezon "Milionerów" wystartował kilka tygodni temu. W 610. odcinku eliminacje wygrał pan Przemysław Kaczówka. Kibicowała mu koleżanka Ania. Uczestnik wyznał, że specjalizuje się w biotechnologii. Jak się okazało, wiedza zdobyta na studiach nie przydała się w programie. Pan Przemysław miał problemy już z pierwszym pytaniem. Trudności sprawiło mu... przysłowie.
Pierwszym pytaniem w 610. odcinku "Milionerów" było. "Dokończ przysłowie: Powiedział nam Bartek...". Dla uczestnika zostały przygotowane cztery odpowiedzi:
Pan Przemysław nie ukrywał, że nie zna odpowiedzi na to pytanie.
Zawsze myślałem, że przysłowia to jest świetna kategoria (...) bo je kojarzę. A tu się okazuje, że nie - przyznał w programie.
Intuicja podpowiedziała panu Przemysławowi, aby zaznaczyć odpowiedź C. "że dziś tłusty czwartek". Jak się okazało, była to poprawna opcja. Hubert Urbański nie krył zdziwienia. Prowadzący zgodził się, że to mało znane przysłowie. Dodał, że całość brzmi "Powiedział nam Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, tłustych pączków nasmażyła". Pomimo tego, że uczestnik poradził sobie z pytaniem bez kół ratunkowych, niestety nie wygrał programu. Odpadł przy pytaniu za 20 tysięcy złotych.
W 609. odcinku "Milionerów" pan Mateusz zaryzykował duże pieniądze. Hubert Urbański zapytał o polityczną piosenkę Pawła Kukiza. Dzięki niezawodnej intuicji udało mu się wygrać 125 tysięcy. Niestety odważna gra nie opłaciła się przy następnym pytaniu i uczestnik opuścił studio z gwarantowanymi 40 tysiącami.
W 608 odcinku "Milionerów" o główną wygraną walczyła pani Kinga. Niestety uczestniczka nie popisała się znajomością twórczości Stanisława Wyspiańskiego i zakończyła grę z gwarantowanym tysiącem na koncie.
W 588. odcinku "Milionerów" pan Kacper mierzył się z pytaniem dotyczącym języka polskiego. Uczestnik nie znał prawidłowej odpowiedzi i otwarcie przyznał, że mama, która jest nauczycielką, nie będzie z niego dumna.