Programy z metamorfozami zyskują coraz większą popularność. Ostatnio nowy format wypuściła stacja Polsat Cafe. W "10 lat młodsza w 10 dni" uczestniczkami zajmuje się Maja Sablewska i sztab specjalistów, a wśród nich doktor Marcin Ambroziak zajmujący się m.in. medycyną estetyczną i Emma Kiworkowa nazywana "dentystką gwiazd". W drugim odcinku programu poznaliśmy dwie uczestniczki, które bardzo chciały zmienić swój wygląd i poprawić samopoczucie. Jedną z nich była Monika, która w przeszłości była ofiarą przemocy psychicznej i fizycznej. Oprawcą kobiety miał być jej były parter. Metamorfoza 45-latki w programie robi ogromne wrażenie.
Uczestniczka, matka dwójki dzieci, była dla siebie bardzo surowa. Przyznała, że nie może patrzeć na swoje odbicie w lustrze.
Czuję się jak babcia z laską, już po sześćdziesiątce - powiedziała Monika.
W programie uczestniczka skorzystała z pomocy kliniki dentystycznej. Podczas pierwszej wizyty Emma Kiworkowa spytała Monikę, kiedy ostatni raz była u dentysty. Odpowiedź mocno ją zszokowała.
Ze 20-30 lat temu - odpowiedziała uczestniczka programu.
Doktor Emma przyznała, że pracy jest sporo.
Pracy mamy tutaj bardzo dużo. Jest sporo korzeni, które będziemy musieli usunąć. Resztki zębów, które już się do niczego nie nadają. Pozostałe zęby są w słabym stanie, więc jest sporo leczenia (...). W pierwszej kolejności musimy przeprowadzić zabieg higienizacji. Potem pacjentka przejdzie do gabinetu chirurgii - powiedziała doktor Emma Kiworkowa.
Uczestniczkę czekała także wizyta w gabinecie medycyny estetycznej. Tam doktor Marcin Ambroziak zdecydował się powiększyć jej usta, a także wypełnił najbardziej widoczne zmarszczki. O stylizacje zadbała oczywiście Maja Sablewska, a uzupełnieniem metamorfozy były też make-up i nowa fryzura. Efekt przerósł najśmielsze oczekiwania. 45-letnia Monika nie mogła w to uwierzyć.
Nie da się opisać tego, co człowiek czuje tutaj w środku (...). To jest spełnienie marzeń - powiedziała wzruszona uczestniczka.
Na was też robi wrażenie ta metamorfoza?