Monika i Mikołaj zostali zwycięzcami szóstej edycji "Hotelu Paradise". Po zakończeniu programu ich relacja przerodziła się w przyjaźń. W rozmowie z portalem party.pl uczestniczka wyznała, że w jej życiu pojawiła się już nowa miłość. Zdradziła też, jak się poznali.
Relacja Mikołaja i Moniki od początku wydawała się zmierzać w kierunku przyjaźni. Pomimo tego, parze udało się wygrać szóstą edycję "Hotelu Paradise". W wywiadzie dla portalu party.pl uczestniczka zdradziła, że jej serce jest znów zajęte.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Jest ktoś nowym w moim życiu - powiedziała.
Laureatka szóstej edycji show zapewniła, że nie jest to jednak żaden z uczestników programu.
To nie jest nikt z "Hotelu" ani z żadnych poprzednich edycji też nie. Jest fajnie na razie tak, jak jest. Wszystko zaczyna się układać. Wygrana "Hotelu", nowa miłość, zawodowo książka, jestem bardzo zadowolona - przyznała.
Monika opowiedziała też, jak poznała obecnego partnera.
To było takie śmieszne. We Wrocławiu podszedł do mnie i zapytał, czy może zdjęcie. I ja tak: "O, taki fajny chłopak ogląda "Hotel Paradise"" i chciałam zrobić a on: "Nie, nie czy ty byś mi zrobiła zdjęcie tam na ratuszu". A ja: "Ooo to już do widzenia", a on, że nie jest z Wrocławia. I tak chciałam szybko uciec, ale zaczęliśmy rozmawiać i on czy jak będzie jeszcze raz we Wrocławiu to, czy może liczyć na takie ładne zdjęcia, a ja, że ok - wspominała.
Uczestniczka dodała także, iż nowy ukochany nie wiedział, że wzięła udział w popularnym reality show.
Podałam mu numer telefonu i Instagrama, bo zobaczyłam, że nie zna mnie. Przy nowych znajomościach staram się nie mówić: "Ej, jestem z Hotelu", bo też nie jestem żadną gwiazdą, żeby od razu się tym chwalić - stwierdziła.
Myślicie, że Monika wkrótce pochwali się partnerem w mediach społecznościowych?