"Milionerzy" to jeden z najbardziej rozpoznawalnych teleturniejów w Polsce. Emitowany w stacji TVN od dwóch dekad gromadzi rzeszę widzów przed telewizorami. W 563. odcinku programu jak zawsze pełno było emocji i pytań, na które nie każdy uczestnik potrafił trafnie odpowiedzieć. Do tej pory główna wygrana w programie padła tylko cztery razy.
Jako pierwsza rundę eliminacyjną przeszła Joanna Popiel, z Warszawy, magister logistyki po SGGW. Pierwsze pytanie, jakie padło, to:
Przesądni, aby odgonić złe moce, do dziecięcych wózków przypinają:
Uczestniczka z Warszawy od początku grę zaczęła niepewnym krokiem. Wahając się, która odpowiedź jest prawidłowa, poprosiła o koło ratunkowe pół na pół. Zostały jej wtedy dwa warianty, A i B. Poprawnie wybrała odpowiedź B: czerwone kokardki i mogła grać dalej.
Następnie pytanie za gwarantowaną sumę tysiąca złotych brzmiało:
Ranek to początek dnia. A poranek?:
Joanna Popiel zdecydowała się odpowiedzieć szybko i bez wahania. Powiedziała:
Idąc tropem, że poniedziałek następuje po niedzieli, to sugerowałabym się, że poranek następuje po ranku. Zaznaczmy A: następuje po ranku.
Niestety, już po chwili prowadzący Hubert Urbański, wyjaśnił, że poranek i ranek oznaczają to samo. To po prostu wczesna pora dnia. Dodał, że poprawną odpowiedzią jest C - zaczyna się o brzasku.
Zobacz najciekawsze pytania z poprzedniego odcinka.
Zawodniczka zakończyła grę zostając z niczym i odchodząc z gołymi rękama. Do teleturnieju o milion złotych przystąpił kolejny zawodnik, który rozbawił Huberta Urbańskiego do łez. Kolejny odcinek programu 15 września o 20:55 w TVN.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!