Więcej na temat "Milionerów" przeczytasz na portalu Gazeta.pl
Twórcy polskiej edycji "Milionerów" co jakiś czas zaskakują widza gościnnymi występami znanych i lubianych postaci, którzy wygraną z teleturnieju przekazują na cele charytatywne. Tym razem, z okazji Dnia Dziecka, mogliśmy obserwować grę Cezarego Pazury, którego wspierała córka Anastazja. Aktorskiej rodzinie szło całkiem zgrabnie. Poważne problemy pojawiły się przy pytaniu za 125 tysięcy.
Cezary i Anastazja na początku ustalali, o którą wojnę chodzi, później przyszedł czas na eliminacje poszczególnych wariantów. Pazurowie już na wstępie wykluczyli odpowiedź A., a po dłuższej dedukcji ustalili, że najbardziej odpowiada im wariant C. Mieli racje?
Okazuje się, że poprawny jest wariant pierwszy, który gracze wyeliminowali na początku. To właśnie polska noblistka w obliczu I wojny światowej zdecydowała się na zrobienie prawa jazdy, by móc pomagać na froncie. Ta odpowiedź zaskoczyła Cezarego Pazurę, zdziwiona nie była za to Anastazja.
Wynalazła Polon, mogła jeździć autem - stwierdziła kobieta.
Wygrane 40 tysięcy gracze przeznaczyli na konto Fundacji TVN.
W 473. odcinku został zapytany o narodową dynastię książąt i królów węgierskich. O podpowiedź prosił publiczność. Możemy zdradzić, że opłacało mu się wykorzystać koło ratunkowe.
Z kolei pan Michał Tadeusz miał ogromny problem z zagadnieniem związanym z podatkami. Kto składa PIT-19A? Uczestnik zdecydował się zaryzykować.
470. odcinek "Milionerów" przeszedł do historii. Jacek Iwaszko usłyszał pytanie za milion i stwierdził, że jest... banalne. Kiedy zaczęło się trzecie tysiąclecie? To zagadnienie przerabiane jest na lekcjach historii w podstawówce.
Komentarze (3)
"Milionerzy". Odcinek specjalny z udziałem Cezarego Pazury i jego córki. Aktor wyłożył się na pytaniu za 125 tysięcy