Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl.
Piąty sezon "Love Island" bez wątpienia należał do Oliwii. Miłośniczka fitnessu już od wejścia zrobiła piorunujące wrażenie na innych uczestnikach i uczestniczkach. Ciemnowłosa trenerka personalna zyskała przydomek "mamuśka" i, choć niektórzy mieli zastrzeżenia co do niskiej barwy głosu, trudno było odmówić jej urody. Już na pierwszy rzut oka jednym z największych atutów Oliwii były piękne i długie czarne włosy. Jak się okazuje - nie do końca naturalne.
Za pośrednictwem swojego Instagrama Oliwia przyznała się obserwującym, że podczas uczestnictwa w programie korzystała z doczepów. Była do tego zmuszona ze względu na nieudany zabieg rozjaśniania włosów u fryzjera:
Dwa lata temu zniszczono mi włosy zbyt mocnym rozjaśnianiem... Miałam swoje długie, kręcone włosy. Na ratunek długości i zagęszczania włosów przybyło. Od ponad roku doczepiałam sobie włosy na klipy. Przed programem postanowiłam doczepić sobie włosy "na stałe".
Na potwierdzenie swoich słów zamieściła także zdjęcia, na których prezentuje swoje naturalnie piękne kręcone włosy.
Dla porównania pokazała także kilka fotografii z czasów noszenia klipów.
Obecnie trenerce personalnej udało się uporać ze zniszczonymi puklami i znów nosi naturalne włosy. W jakim wydaniu podoba wam się bardziej?