Więcej o programach telewizyjnych przeczytasz na Gazeta.pl
W wyemitowanym w niedzielę 12 grudnia odcinku "Familiady" do gry stanęły drużyny "Integratorów" oraz "Klubowiczów" z klubu seniora. Wydawać by się mogło, że w tym ukazującym się już od niemal trzydziestu lat teleturnieju, niewiele rzeczy może jeszcze zaskoczyć. A jednak. Karol Strasburger zadał graczom pytanie o słowo na literę "ć", które może śmiało konkurować z tym o "więcej niż jedno zwierzę".
Problem ze znalezieniem słowa na "ć" mieli już przedstawiciele drużyn, którzy znaleźli się pod tablicą. Mimo że pan z "Integratorów" wpadł na "ćmę", jego ekipa oddała rozgrywkę przeciwnikom. I się zaczęło... Pierwszy uczestnik postawił na "cielę", które, niestety, nie znalazło się wśród odpowiedzi ankietowanych. Kolejna pani z ekipy "Klubowiczów" miała znacznie lepszy pomysł i zaproponowana przez nią "ćwikła" pozwoliła zgarnąć nieco punktów. Podobnie jak "ćwiek" wypowiedziany przez jej koleżankę z drużyny.
Gorzej poszło kapitanowi "Klubowiczów", którego propozycją słowa na literę "ć" był "ćwok". Odpowiedź niezwykle rozbawiła Karola Strasburgera, który przyznał, że faktycznie tak się czasem mówi.
Ty ćwoku jeden - zażartował.
Niestety rozśmieszenie prowadzącego "Familiady" nie wystarczyło, żeby zdobyć punkty, a "ćwoka" zabrakło na tablicy. Ostatni gracz z drużyny "Klubowiczów" zaproponował "Ćmielów". Pomysł nie był zły, bo w Polsce rzeczywiście istnieje takie miasto, słynące dodatkowo z produkcji porcelany. Jednak mimo to odpowiedź nie znalazła się wśród wskazanych przez ankietowanych, a pytanie przeszło do przeciwników.
W takiej sytuacji w "Familiadzie" przeciwnicy są już po naradzie i każdy z członków drużyny przedstawia własną odpowiedź. Gracze w tym przypadku zgodnie zaproponowali "ćwierć". Ostateczna decyzja należy jednak do kapitana. Pani będąca głową rodziny "Integratorów" miała własny pomysł i jako ostateczną odpowiedź podała "ćmiel". Miała z pewnością dobre chęci, jednak nie zmienia to faktu, że takiego słowa nie ma - i nie było go również na tablicy. Ostatnie dwa poszukiwane wyrazy to i "ćwiczenie" i nieszczęsna "ćwiartka", na którą stawiała większość drużyny.