• Link został skopiowany

"Top Model". Finał pod znakiem wpadek. Marta Sędzicka bez litości: Przebieg zgodnie z tradycją

Finał jubileuszowej edycji "Top Model" przejdzie do historii. Nie tylko ze względu na wynik, którego fani zdecydowanie się nie spodziewali, ale także potężną liczbę wtop, które zaliczyła produkcja.
'Top Model'. Finał dziesiątej edycji
instagram.com/@topmodelpolskatvn

Więcej o programach telewizyjnych przeczytasz na Gazeta.pl

10. edycję modowego show TVN wygrała Dominika Wysocka. Werdykt mocno podzielił internautów przekonanych, że pierwsze miejsce na podium trafi do Nicole Akonchong. Zaskoczeniem był również fakt, że jako pierwsza z finałem pożegnała się Julia Sobczyńska, również przez wielu typowana na faworytkę. Tym, co jednak nie zdziwiło widzów, jest liczba wpadek w finałowym odcinku "Top Model". Na te można liczyć właściwie w każdej edycji, nawet po tylu latach emisji.

Zobacz wideo

"Top Model" 10. Widzowie wyłapali wpadki w finale

Uczestniczki finału tradycyjnie miały za sobą sesję okładkową do "Glamour", a wersja ze zwyciężczynią trafi na sklepowe półki. Widzowie podczas prezentacji wersji okładek magazynu szybko wyłapali, że te są z literówką. Julia, Nicole i Dominika zostały podpisane jako "zwyciężczyźni" zamiast "zwyciężczyni".

Co ciekawe, przy ocenianiu sesji okładkowych nieco za dużo mogła zdradzić Kasia Sokołowska. Podczas komentowania zdjęcia Julki między słowami wyznała, że wróży jej wygraną.

Ta okładka dla mnie jest tak mocna, tak przyciągasz uwagę, twój wzrok pożera mnie i mam nadzieję, że też czytelnika, który będzie przechodził koło kiosku - powiedziała jurorka.

Fani zwrócili także uwagę na okładkę Nicole. Ta, która została początkowo zaprezentowana, różniła się nieco od tej, którą jurorzy dostali do oceny. Dlaczego? Nie zostało to w żaden sposób wyjaśnione.

'Top Model', okładka Nicole
'Top Model', okładka Nicole Player

Kolejną wtopą była prezentacja zdjęć z sesji dla Apartu tuż po tym, jak Julia opuściła program. Można domyślić się, że podczas nagrywania show produkcja przygotowała kilka wersji materiału, uwzględniając to, które z uczestniczek przejdą dalej. Widzowie nie zostali o tym jednak uprzedzeni. Wywołało to lawinę komentarzy i spekulacji, że wyniki zostały ustawione.

Zdziwiło mnie, czemu Nicole przy drugiej sesji powiedziała, że fajnie, że na ostatniej sesji są dwie tak różne osoby. A skąd wiedziała z kim będzie na tej sesji? - pytali internauci.

Sytuacja wyjaśniła się dość szybko dzięki... następnej wpadce. Jako pierwsze zostało bowiem zaprezentowane zdjęcie Julki, która zdążyła odpaść.

'Top Model'
'Top Model' TVN

W tym miejscu nie popisała się też Joanna Krupa. Przy ocenianiu fotografii dziewczyn jurorka zapomniała przyznać punkty Nicole. Niewykluczone, że ktoś z produkcji przypomniał jej o tym, mówiąc do słuchawki, bo zaskoczona Krupa wykrzyczała "trzy punkty!", gdy kamera pokazywała Michała Piróga za kulisami.

Fani "Top Model" krytykowali realizację finału także za kilka innych momentów. Widzom nie przypadł do gustu występ Moniki Brodki. Nie podobało im się też, że w trakcie pokazu kamera zamiast na uczestnikach  skupiała się na wykonawcach, a reakcja Weroniki na wyróżnienie dla najbardziej lubianej uczestniczki, wydawała się sztuczna i wyreżyserowana.

Co to za realizatorzy. Cały sezon czekamy na uczestników na wybiegu, a koniec końców dostajemy zbliżenia na muzyków i widownię - czytamy w komentarzu.

Cały finał jednym zdaniem podsumowała Marta Sędzicka, finalistka czwartej edycji programu.

Gratuluję wszystkim uczestnikom. Jednak przebieg finału odbył się zgodnie z tradycją "Top Model" - napisała w komentarzu na Instagramie show.

Być może w przyszłym roku pójdzie nieco lepiej.

Więcej o: