W zeszłym tygodniu poznaliśmy całą ekipę, która znalazła się w "Hotelu Paradise" na Zanzibarze. Już w poniedziałek jeden z uczestników musiał pożegnać się z programem. Tym razem przed Rajskim Rozdaniem grupa mogła skorzystać z nowej opcji - Rajskiej Wyroczni.
"Hotel Paradise": Odpadł Krzysztof
W "Hotelu Paradise" w TVN7 trudno czuć się jak na wakacjach. Nigdy nie wiadomo, czy produkcja nie przygotowała dla uczestników niespodzianki w postaci wyeliminowania kolejnej osoby. Tym razem Rajskie Rozdanie było wcześniej zapowiedziane, wobec tego każdy mógł zaplanować, z kim chce być w parze. Osoba, która zostanie bez partnera, będzie musiała opuścić wyspę.
Teraz jednak grupa miała do dyspozycji jeszcze jedną opcję przed podjęciem ostatecznej decyzji dotyczącej tego, z kim chce się sparować. To tzw. Rajska Wyrocznia, polegająca na tym, że każdy uczestnik może zadać prowadzącej Klaudii El Dursi jedno pytanie, które pomoże mu dokonać wyboru. Może wyjść na jaw, że potencjalny partner jest nieszczery. Tak było w przypadku Kornelii. Zapytała Klaudię, czy Krzysztof traktuje ją poważnie jako kandydatkę do sparowania. Okazało się, że nie.
To mnie wku*wia, bo teraz czuje się jak taka karta przetargowa. Nie chodzi mi o budowanie miłości, ale chodzi mi, żebyśmy byli w koleżeńskiej relacji - przyznała Kornelia ze łzami w oczach.
Podczas Rajskiego Rozdania Simon wybrał Bogusię, Krystian - Basię, Sebastian - Luizę, Dawid - Olę. Za Kornelią z kolei stanęło dwóch panów - Marcin i Krzysztof. Oznacza to, że ona mogła zdecydować, z kim chce się sparować. Wybrała Marcina. Klaudia El Dursi zapytała, czy domyśla się, dlaczego Kornelia podjęła taką decyzję.
Myślę, że potrzebowałem więcej czasu żeby się poznać z ekipą - stwierdził Krzysztof.
W naszej galerii możecie zobaczyć, jak obecnie wyglądają powstałe pary.
Zobacz też: "Hotel Paradise" w formie - był miłosny trójkąt i atak na jednego z uczestników. Simon został... pogryziony
