"Taniec z Gwiazdami". Lada moment będziemy mieli za sobą jedenastą edycję tanecznego show Telewizji Polsat. Ta odsłona znacznie różniła się od poprzednich i z pewnością zostanie zapamiętana. Przez szerzącą się na świecie pandemię koronawirusa w programie nie brakowało zawirowań. Nie tylko zawieszono zdjęcia na prawie pół roku, ale też finał "Tańca z Gwiazdami" został przyspieszony.
Finał jedenastej edycji "Tańca z Gwiazdami" widzowie będą mogli oglądać już w ten piątek 23 października o godzinie 20:05 w Telewizji Polsat. Obecnie w "Tańcu z Gwiazdami" pozostały dwie pary Julia Wieniawa i Stefano Terrazzino oraz Edyta Zając i Michał Bartkiewicz.
Ostatnie wystąpienie na scenie wiąże się z wieloma emocjami. Obie pary, które już niebawem stoczą ostateczny pojedynek o pierwsze miejsce, zawzięcie ćwiczą do samego końca, by wypaść jak najlepiej. Julia Wieniawa i Edyta zając opowiedziały o swoich przygotowaniach do programu.
Wiadomo już, że finaliści pokażą się w kilku odsłonach. Dodajmy, że w ułożeniu choreografii finalistów uczestniczą jurorzy. Michał Malitowski przygotowuje jive'a z Julią i Stefano, a Iwona Pavlowić przećwiczy tango z Edytą i Michałem.
Taneczny partner Julii Wieniawy ma na swoim koncie już cztery kryształowe kule, z kolei Michał Bartkiewicz zadebiutował na parkiecie "Tańca z gwiazdami" i zaszedł bardzo wysoko. Edyta Zając opowiedziała o tanecznym debiucie. Zanim jednak dowiemy się, kto zdobędzie Kryształową Kulę, przeanalizujmy poprzednie wygrane.
Zwycięzców najnowszej odsłony programu poznamy już w ten piątek. Komu kibicujecie?