Choć program "Hotel Paradise" dobiegł już końca, emocje nadal nie opadły. Wszyscy uczestnicy są bardzo aktywni w mediach i ochoczo udzielają wywiadów. Podobnie jest z Violą, która, jak przystało na celebrytkę XXI wieku, nie może zniknąć fanom z pola widzenia. Tym razem postanowiła opowiedzieć o jednym z najbardziej kontrowersyjnych wydarzeń podczas całego show - intymnym momencie Martyny i Adama, jej późniejszego chłopaka.
Adam na początku programu idealnie dogadywał się z Martyną. Ich relacja kwitła z dnia na dzień, aż w końcu spędzili noc w sypialni. Ku zaskoczeniu widzów, uczestnik po tej sytuacji postanowił jednak ulokować uczucia gdzie indziej i jego nową wybranką stała się Viola. W wywiadzie udzielonym portalowi Party.pl dziewczyna wyznała, że o upojnej nocy Adama dowiedziała się nie od niego, a od Martyny.
W pierwszej kolejności zabolało mnie to, że dowiaduję się o tym tak późno i że to było ukrywane przez tyle czasu przede mną. Nie miało to już dla mnie większego znaczenia, z jakiego źródła się dowiedziałam. Po prostu mnie ta informacja zabolała, poczułam się zaskoczona i zawiedziona - powiedziała.
Okazuje się, że kłamstwo Adama było dla niej dużym zaskoczeniem.
Złość, rozczarowanie. Byłam wkurzona, nie chciałam z nim gadać. Pokłóciliśmy się. Później, jak mieliśmy okazję, próbował to jakoś wyjaśnić. I tak już to rozczarowanie we mnie było, i pewien smutek, że zostałam oszukana i to jeszcze na oczach tak wielu widzów.
Co ciekawe, Viola powiedziała, że do końca nagrań nic nie wiedziała o intymnej nocy Adama i Martyny. Przyznaje jednak, że ta sytuacja wiele ją nauczyła i wyciągnęła z niej wnioski.
Totalnie nic nie przeczuwałam. Ufałam w stu procentach. Wyciągam wniosek z tego programu. Zauważyłam, że naprawdę jestem łatwowierna i szybko ufam ludziom. Tak też było w tym przypadku, ufałam mu w stu procentach i nie przypuszczałam nawet, że ma taką tajemnicę przede mną, dosyć istotną.
Chociaż to zdarzenie mogło wydawać się nieco skomplikowane, to dzięki wyjaśnieniom Violi wszystko stało się jasne.
Cieszę się teraz, że przynajmniej jest już to jasne, bo w programie widzowie nie wiedzieli, że my nie wiemy.
Na szczęście Viola, oprócz wyciągnięcia wniosków, zyskała coś jeszcze. Choć jej związek z Adamem nie przetrwał, wyznała, że poznała kogoś, w kim już się zauroczyła. Nie chce jeszcze mówić o miłości, ale podkreśla, że jest coś na rzeczy.