" Hell's Kitchen " to program, w którym rywalizują kulinarni amatorzy. Niektórzy mają jakieś pojęcie o kuchni, może nawet pracują zawodowo w restauracjach, ale trafiają się też kompletni dyletanci, jak na przykład Mała Ania z "Warsaw Shore", która bez ogródek przyznaje, że w kuchni dobra to jest w otwieraniu wina.
Braki w wiedzy nadrabia jednak entuzjazmem. Niepodobna odmówić jej energii, z jaką wkracza do akcji i stara się wnieść jakiś wkład w przygotowanie dań. Dobre chęci jednak nie wystarczały.
Byłem powiedzieć ci, żeby cię nauczyć, że ma być więcej. Co zrobiłaś z tą informacją? Naprawdę myślisz, że przejdzie? - rugał ją Wojciech Amaro, kiedy nie dawała sobie rady.
Jedną z gorzej radzących sobie w odcinku uczestniczek była Maryla. Nie dawała rady jako kapitan. Zespół pod jej kierunkiem zapominał o elementarnych sprawach, jak na przykład posolenie potrawy.
Jak będziesz stać i łapać się za głowę, to nic nie pomoże. Działasz, czy tylko mówisz: "Dajcie mi"? - ona też swoją aktywnością w kuchni nie zasłużyła na względy Wojciecha Modesta Amaro.
W rezultacie obie zostały nominowane przez Amaro do opuszczenia programu. Głosować miały ich koleżanki z grupy.
Ja na tej kuchni spotkałem dzisiaj dwie osoby, które nawalały, ile się da. Dlatego zaproszę osoby, które ja nominuję. Ania... Maryla - powiedział.
Wprawił tym samym wszystkich w osłupienie. Wcześniej bowiem ekipa nominowała inne osoby, jednak Amaro zdecydował, że żadna z nich nie opuści programu. Uczestnicy przez chwilę nawet łudzili się, że tym razem nikt nie odpadnie.
Głosami 4:1 zdecydowano, że z programem pożegna się Maryla. Jedyny głos w jej obronie należał do Eweliny.
Mam duży problem, bo obie dziewczyny pomogły mi na serwisie i nominuję Anię - powiedziała. - Błagam, do czego nam się przyda Anka? - tłumaczyła potem swój wybór.
Maryla słuchała tego i była coraz bardziej nieszczęśliwa.
Jak ja tego słucham, to mi się krew gotuje. Jest to mega przykre. Co, tipsów z wami nie robię czy kwasów sobie nie wpuszczam? K*rwa! - mówiła ze łzami w oczach.
Wojciech Modest Amaro nakazał jej oddanie bluzy i opuszczenie "Piekielnej kuchni".
Na fanpejdżu programu na Facebooku rozgorzała dyskusja o wykluczeniu Maryli z programu.
Tak jak powiedziała Maryla, wyleciała za brak tipsów i botoksu. Czy te s..ki nie mogą spojrzeć w lusterka???!!! Tapeta to nie wszystko.
Ania musiała zostać, to przecież gwiazdeczka Warsaw Whore, najbardziej kontrowersyjna uczestniczka. Nie mogą się jej pozbyć z programu, dopóki nie zrobi jakiejś gównoburzy, bo oglądalność spadnie - wszyscy na to czekają! - pisali fani programu.
Niektórzy zastanawiali się, jaka w tym wszystkim jest rola Amaro.
Jeżeli Amaro miał odgórnie to narzucone to nieźle musi się w nim krew zalewać... Ale jeżeli zostawia ludzi dla oglądalności z własnej woli to zaczynam się zastanawiać czy naprawdę gotowanie jest dla niego priorytetem.
Anna Lewandowska w "Hell's Kitchen"! Przygotowała uczestnikom zaskakującą niespodziankę
JZ
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!