Już w najbliższą niedzielę widzowie polsatowskiego show "Must be the music" będą mieli okazję obejrzeć wokalny popis Katarzyny Moś, która zaśpiewa piosenkę "Natural woman" Arethy Franklin. Nazwisko Moś nie jest może powszechnie znane, jednak dziewczyna ma na swoim koncie doświadczenie, o jakim niejeden uznany polski wokalista mógłby tylko pomarzyć.
Dwa lata temu Kasia spędzała wakacje w Kalifornii. W jednym z pubów karaoke w Los Angeles obdarzoną anielskim głosem Polką zachwyciła się założycielka słynnej grupy "Pussycat Dolls". Z miejsca zaproszono Moś do wspólnej trasy koncertowej.
Piękna Ślązaczka po przeżyciu przygody swojego życia postanowiła jednak wrócić do Polski. Czy występ w "Must be the music" pomoże jej zawojować polski rynek muzyczny?
Olinek