W piątek wieczorem Doda trafiła do Szpitala Bródnowskiego w Warszawie. Gwiazda od tygodnia intensywnie ćwiczyła układy taneczne do show jakie zaprezentuje w niedzielę na festiwalu Top Trendy. Niestety jej kręgosłup nie wytrzymał. Piosenkarkę prosto z prób zawieziono na badania do Carolina Medical Center, kliniki specjalizującej się w medycynie sportowej a następnie do podwarszawskiego Józefowa, gdzie czekał już na nią rehabilitant. Jak zdradza w rozmowie z Plotkiem znajomy gwiazdy:
Pomoc rehabilitanta okazała się niewystarczająca. Doda musiała jechać do szpitala.
Po godzinie 22 gwiazda trafiła do Szpitala Bródnowskiego. Tam założono jej na kręgosłupie blokadę. Po zabiegu Doda pojechała do domu. Dziś gra koncert w Gostyniu i wygląda na to, że nie będzie on taki jak zawsze. Udało nam się dowiedzieć, że Doda nie zamierza go odwoływać, ale nie będzie mogła wykonywać ani układów tanecznych ani forsownych ruchów. Poważniejszy występ czeka gwiazdę już jutro w Sopocie. Mamy nadzieję, że Doda do tego czasu odzyska siły. Oczywiście życzymy jak najszybszego powrotu do formy.
elv