• Link został skopiowany
Tylko u nas

Pracownik TVN o wpadce Jędrzejaka na wizji. Zdradził, czy może ponieść konsekwencje

Bartłomiej Jędrzejak w trakcie jednego z wejść na żywo w "Dzień dobry TVN" przeklął na wizji, a o wpadce pogodynka natychmiast rozpisały się media. Wiemy, co o całej sytuacji mówi się na korytarzach TVN-u.
Jędrzejak zaliczył wpadkę na wizji. Pracownik TVN o konsekwencjach
KAPIF.pl / Maciek Jazwiecki / Agencja Wyborcza.pl

W piątkowy poranek, 28 listopada, widzowie "Dzień dobry TVN" byli świadkami zaskakującej sytuacji. Podczas wejścia na żywo Bartłomiej Jędrzejak, myśląc, że ma wyłączony mikrofon, rzucił wulgarny komentarz. - Nie no, trwa program, k***a, ludzie! - powiedział. Chwilę później realizator przełączył obraz na studio, gdzie zaskoczeni Dorota Wellman i Marcin Prokop starali się szybko opanować atmosferę. Wiemy, co mówi się o tym zdarzeniu na korytarzach stacji. 

Zobacz wideo Woźniak-Starak wraca na chwilę do DDTVN. Ten wniosek daje do myślenia

Bartłomiej Jędrzejak przeklął na wizji. Pracownik TVN wprost o wpadce prezentera

Krótko po emisji  "Dzień dobry TVN" Jędrzejak odniósł się do całego zajścia w rozmowie z Plotkiem, Prezenter podkreślił, że była to dla niego pierwsza taka sytuacja w wieloletniej karierze i zwrócił się do widzów z przeprosinami. Udało nam się uzyskać komentarz od pracownika stacji, który wyjawił, że  kierownictwo TVN ma świadomość, jak wygląda praca na żywo i w jakich warunkach pracują dziennikarze pojawiający się na antenie każdego dnia. - Wpadki w programach na żywo dotyczą niemal każdego, kto tyle lat pracuje na wizji. Nadszedł moment, że i Bartkowi zdarzyła się niefortunna sytuacja. Stacja to rozumie. W takich sytuacjach ważne jest to, jak zachowa się potem dziennikarz. Na plus, że już przeprosił i nie ucieka od odpowiedzialności - zdradził w rozmowie z nami pracownik TVN. 

Bartłomiej Jędrzejak przeprosił za wpadkę na antenie. Wyjaśnił nam, co się stało

Bartłomiej Jędrzejak zabrał głos po głośnej wpadce, do której doszło podczas wydania "Dzień dobry TVN". W rozmowie z Plotkiem oficjalnie przeprosił za swoje zachowanie i przyznał, że to pierwszy taki błąd w jego 30-letniej karierze. - (...) Masz mikrofon w ręce, to bez względu na wszystko pamiętaj, że zawsze może być włączony. Dotyczy to również dziennikarzy radiowych. Praca live to emocje. Dlatego wydarzyło się coś, co nie powinno się wydarzyć - podkreślił, dając do zrozumienia, że wyciąga z sytuacji wnioski. - Przepraszam i proszę o wyrozumiałość - dodał w rozmowie z nami prezenter, zwracając się do widzów. Całe oświadczenie Jędrzejaka znajdziecie TUTAJ

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: