Michał Probierz najpierw zadecydował o odebraniu opaski kapitańskiej Robertowi Lewandowskiemu i przekazaniu jej koledze z drużyny, Piotrowi Zielińskiemu. Ten krok poskutkował tym, że Lewy opuścił reprezentację, nie kryjąc negatywnego stosunku do byłego już selekcjonera. Kilka dni później, w czwartek, Probierz pożegnał się ze stanowiskiem, co zaskoczyło między innymi Radosława Majdana. Cezary Kulesza jeszcze dzień wcześniej informował, że Probierz zostaje na stanowisku i podejmuje się mediacji. Ostateczną decyzję mieliśmy poznać za kilka dni. W czwartek 12 czerwca rano dowiedzieliśmy się, że Probierz nie chce czekać.
Były piłkarz reprezentacji Polski w piłce nożnej nie kryje zaskoczenia z powodu dynamiki całej sprawy. Wspomniał o zapowiedzianej mediacji z udziałem Probierza. - Tutaj od razu była odpowiedź ze środowiska Roberta Lewandowskiego, że nie weźmie udziału w mediacjach z Michałem Probierzem i myślę, że to przesądziło o tej decyzji - przekazał nam Majdan. - Jeżeli Robert Lewandowski nie chciałby rozmawiać z Michałem Probierzem, to wtedy to byłby taki brazylijski serial, czekalibyśmy na kolejny odcinek - uzupełnił. - Selekcjoner doszedł do wniosku, że sprawa zaszła tak daleko, że już nie ma odwrotu. To była słuszna decyzja - zaznaczył ekspert. Chciałby, aby Probierz dokładnie wytłumaczył swoje ostatnie decyzje, ponieważ jego wyjaśnienia chociażby z konferencji prasowej nie są przekonujące. Wspomniał o odebraniu opaski kapitana. - Nie rozumiem kompletnie czasu ogłoszenia tej decyzji, dwa dni przed meczem z Finlandią... Ta atmosfera zaczęła wrzeć - powiedział Majdan. Co zdaniem eksperta zrobi teraz Robert Lewandowski? Wciąż czekamy na jego oficjalną reakcję.
Wróci teraz do reprezentacji, jak zapowiedział
- ocenił krótko Majdan.
- Bardzo dziękuję wszystkim moim współpracownikom, pracownikom PZPN. Zawsze mogłem na was liczyć. Dziękuję za zaufanie prezesowi i zarządowi PZPN. Dziękuję oczywiście wszystkim piłkarzom, z którymi miałem przyjemność spotkać się na tej drodze. Będę trzymał za was wszystkich kciuki, ponieważ reprezentacja jest naszym wspólnym dobrem narodowym. Pragnę podziękować również naszym wspaniałym kibicom. Jesteście z nami na dobre i na złe. Gdziekolwiek grała reprezentacja, tam słychać było wasze wsparcie - przekazał Probierz w komunikacie PZPN.