Pierwsze wyniki sondażowe wskazały przewagę Rafała Trzaskowskiego. Późniejsze z kolei potwierdziły wygraną Karola Nawrockiego. Polacy obudzili się zatem 2 czerwca mając nowego prezydenta wspieranego przez PiS i jak wiadomo, ta zmiana budzi skrajne emocje. Postanowiliśmy porozmawiać na ten temat z kilkoma osobami z show-biznesu, które nie milczą w kwestiach politycznych.
Zacznijmy od wypowiedzi twórczyni La Manii. Przetakiewicz opublikowała post na Instagramie, a w rozmowie z nami dodała nieco więcej refleksji. "Spełniliśmy swój obowiązek. Idźmy dalej do przodu. Róbmy swoje. Nie poddawajmy się. Kochajmy się. Szanujmy. Nigdy nie byliśmy sobie tak bardzo potrzebni jak teraz. W czasach społecznego rozłamu i samotności musimy się znowu połączyć. Pesymizm jest głupi i nieodpowiedzialny" - przekazała nam bizneswoman. Jan Śpiewak skupił się z kolei na działalności prezydenta Warszawy. "To nie Nawrocki wygrał, to Trzaskowski przegrał. Przegrał świetnie rozpoznawalny kandydat z bezimiennym szefem IPN. Grzechy główne Trzaskowskiego: arogancja i lenistwo. Ludzie chcieli po rządach PiSu prawdziwej zmiany, a dostali ten sam odgrzewany po ośmiu latach kotlet. Nie działają już szantaże elit i celebrytów" - dowiedzieliśmy się. "Trzaskowski zamiast odciąć się od Warszawy i Tuska, zrobił z nich centrum kampanii. Bogata Warszawa to symbol coraz większych nierówności w kraju, a Tusk to symbol pogardy liberalnych elit. To się nie mogło udać" - doprecyzował.
Zapytaliśmy o komentarz byłą twarz TVP, Małgorzatę Opczowską. Prezenterka przedstawiła sprawę krótko. "Polacy dokonali wyboru. Karol Nawrocki otrzymał bardzo silny mandat poparcia społecznego – wyrażony nie tylko w liczbie głosów, ale też w imponująco wysokiej frekwencji. To wyraz zaufania, ale też oczekiwań" - przekazała nam. Swoimi opiniami podzielili się w mediach ponadto Monika Brodka, Jerzy Owsiak, Monika Olejnik, Matylda Damięcka oraz Joanna Racewicz.