Czasem niecodzienne połączenia okazują wprost idealnym rozwiązaniem. Mamy sos słodko-kwaśny, czekoladę z chili czy polewę kakaową do kurczaka. Mariaże dziwne, egzotyczne, ale jednocześnie magnetyzujące. Czy tak samo może być z miłością? Tomasz Karolak i Viola Kołakowska w najnowszej "Gali" starają się nas przekonać tak. Po raz pierwszy tak otwarcie mówią o swojej niecodziennej relacji. Jaka jest? Słodka, jak sugerują? A może jednak gorzka?
Facebookowe określenie związku "to skomplikowne", powstało, jakby specjalnie z myślą o nich. Chyba nie ma w polskim show-biznesie bardziej kontrowersyjnej pary. Dlaczego? Bo właściwie trudno ich nazwać parą. Oni sami też mają problem ze zdefiniowaniem swojej relacji.
fot. Forum
Jednak taka definicja swojego związku nie zawsze było marzeniem Kołakowskiej. Relacja z Karolakiem w znacznym stopniu przewartościowała jej życie i postrzeganie bycia parą.
Co na to Tomasz Karolak? Zdecydowanie nie zgadza się tym, co mówi matka jego dzieci.
Może i nie jest straszne, ale mimo zapewnień Kołakowskiej mamy wrażenie, że jednak jest dość smutne. Jedynie czasami przebłyskują w nim jakieś radosne momenty.
Tomasz Karolak jest świadomy, jak inni odbierają ich nietypowy związek. Nie sposób wątpić w fakt, że można być szczęśliwym mając dziecko ze swoim byłym, układać sobie życie osobno, ale trudno uwierzyć, że można mieszkać osobno i twierdzić, że się jest razem. To budzi pewne kontrowersje. Aktor wie, że to jemu przypadła rola czarnego charakteru.
KAPIF
W rzeczywistości ma to wyglądać jednak znacznie inaczej. Tradycyjna formuła związku jest przecież zbyt nudna i monotonna dla wielkich osobowości. W małżeństwie człowiek wszakże nie może się rozwijać.
Ciekawe, jeszcze w poprzedniej wypowiedzi wahał się, czy ich relację może nazwać "związkiem".
Akurat co do tego można mieć pewność. Kilka chwil, od czasu do czasu, może stanowić sympatyczny przerywnik w zapracowanym życiu Karolaka.
Rzeczywiście taka wizja rzeczywistości jest bardzo wygodna. Czy jednak w można przejść przez życie bez zobowiązań? Dlaczego złożona obietnica miałaby implikować jednocześnie jej złamanie? Oczywiście z drugiej strony to logiczne: lepiej nie ryzykować i przy tym nie odcinać sobie drogi ucieczki. Takie podejście to jednocześnie - czyste sumienie.
No tak w końcu, jeżeli ktoś zadeklaruje uczucia, to z pewnością zrobił to nieszczerze. Czy można przypuszczać, że on sam to kiedyś zrobił lub zrobić zamierza?
Nie sposób nie odnieść wrażenia, że związek Kołakowskiej i Karolaka niesie dla aktora bardzo dużo profitów. Każda kobieta z pewnością, byłaby przeszczęśliwa, kiedy słyszałaby taki potok komplementów pod swoim adresem.
kapif
Przypomnijmy, że "koledzy" są rodzicami 5-letniej Leny. Mimo że, jakby mogło się wydawać, mają już w tej kwestii jakieś doświadczenie, okazuje się, że kolejne dziecko było wpadką!
FORUM
Karolak zwierzył się, że marzy o pięciorgu dzieci. Zdecydowanie powinien realizować swój plan. Ma wrodzone dobre podejście do dzieci. Potrafi rozwiać ich wszelkie wątpliwości co do niepewnej sytuacji w związku ich rodziców.
Z wypowiedzi Violi Kołakowskiej boleśnie uderza jej realistyczne podejście do życia. Pozbyła się już złudzeń, Tomasz Karolak nie jest materiałem na standardowego męża i tradycyjną głowę rodziny.
Życie u boku aktora zahartowało ją.
KAPIF
Także i Karolak dojrzał do pewnej autorefleksji. Zgrabnie tłumaczy się ze swojej nieobecności w życiu Violi i Leny.
A Wy, uwierzyłybyście?
Czystając rozmowę Karolaka i Kołakowskiej o ich związku, na usta aż cisną się słowa piosenki Marka Grechuty, przytaczane przez dziennikarkę "Gali", Annę Kaplińskę-Struss: "Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie". Nie wiemy, jak odpowiedzieć na to pytanie, co gorsza tej odpowiedzi nie chcą udzielić też sami zainteresowani. Są jednak pewne przesłanki, którymi można byłoby się sugerować.
KAPIF
Takie postrzeganie Kołakowskiej, jednocześnie utrudnia mu dostrzeżenie w niej aktorki. W końcu Viola od wielu lat zarabia na życie, pracując w tym samym zawodzie co Karolak. Warto dodać, że para poznała się na planie filmowym.
A jak przyszłość matki swoich dzieci widzi aktor?
Jednak i tak najchętniej widziałby ją w otoczeniu gromadki dzieci. Najlepiej piątki.
A co na to sama zainteresowana?
Kołakowska jednak nie był gołosłowna, mówiąc, że związek z Karolakiem "dał jej siłę". Bez chwili wahania odgryzła się "ojcu swoich dzieci".
Kapif
Póki co chyba jednak na jakiś czas musi odłożyć swoje plany zawodowe. Ciąża i niemowlę na jakiś czas raczej uniemożliwią jej bieganie po kastingach. Na pomoc Karolaka dawno przestała liczyć.
Chyba fajnie jest być dyrektorem teatru...
W wywiadzie Tomasz Karolak odniósł się także do swojej etykietki kobieciarza, którą nadały mu rzekomo media plotkarskie.
Ciekawe. Z matką swojego dziecka jest na "dobrej stopie koleżeńskiej", a swoją byłą nazywa "wspaniałym przyjacielem". Cóż Kołakowska na takie miano, mimo dwóch ciąż, jak widać jeszcze nie zasłużyła.
Kapif
Wpływu faktycznie nie mamy, można mieć jednak pewnie oczekiwanie czy nadzieje. My mamy nadzieję jedynie, że spełnią się świąteczne życzenia Karolaka, które złożył "matce jego dzieci, mianowicie, żeby znalazła fajnego męża.
Fot. KAPIF
Skan z PANI
Pamiętacie aktorkę z "Mojej dziewczyny"? Dziś jest dorosła i ma niezłe ciało
Screen z Youtube.com
Kapif/WBF/Kapif