Penelope Cruz i Javier Bardem wybrali się na spacer z synkiem ulicami Madrytu. Ich celem był park rozrywki. Trzeba przyznać, że gwiazdorzenie jest im obce - wyglądali jak zwykła rodzina i wtapiali się w tłum przechodniów. Jedynie mały Leo dostrzegł obiektyw wścibskiego paparazzo. Myślicie, że wyrośnie na przyszłą gwiazdę kina?
Para poznała się aż 20 lat temu na planie filmu "Szynka, szynka" i już wtedy połączył ich płomienny romans. Jednak 18- letnia wówczas aktorka ani myślała o poważnym związku i rzuciła zrozpaczonego Javiera. Dopiero 15 lat później praca na planie filmu "Vicky Cristina Barcelona" Woody'ego Alllena ponownie rozpaliła ich zmysły.
Rozpaliła do tego stopnia, że w lipcu 2010 r. podczas kameralnej ceremonii na Bahamach para się pobrała, a już w styczniu następnego roku narodził się ich synek, Leo.
Penelope ma wreszcie okazję, by dać wyraz swoim macierzyńskim instynktom. Aktorka długo wzbraniała się przed posiadaniem dzieci - synka urodziła, gdy skończyła 36 lat. Być może dlatego, że potrzebowała czasu, by zrozumieć, że to Javier jest właściwym materiałem na ojca.
Teraz para oddaje się wychowaniu synka i spokojnemu życiu, ale wcześniej żadne z nich nie należało do grzecznych!
Penelope słynęła z tego, że na planie każdej nowej produkcji uwodziła swojego partnera, niezależnie od tego, czy był akurat wolny czy też nie. Do jej zdobyczy należy m. in: Tom Cruise, z którym zagrała w "Vanilla Sky". To dla niej Tom porzucił swoją ówczesną żonę, Nicole Kidman.
A także Matthew McConaughey, którego poznała na planie filmu "Sahara".
Javier Bardem również nie narzekał na brak zainteresowania wśród płci pięknej. Mimo dyskusyjnej urody od młodości był obsadzany w rolach przystojniaków i uwodzicieli.
Aktor przyznaje się, że nie umie prowadzić samochodu i słabo mówi po angielsku, co nie przeszkadza w uznawaniu go za symbol seksu.
Oboje są spełnieni zawodowo. Javier w 2008 r. zdobył Oscara za rolę drugoplanową w filmie "To nie jest kraj dla starych ludzi" braci Coen, Penelope zaś otrzymała statuetkę rok później również za rolę drugoplanową w filmie "Vicky Cristina Barcelona".
Parę połączył hiszpański temperament lecz potrzebowali czasu, by zrozumieć, że są dla siebie stworzeni. Mamy nadzieje, że teraz gdy mają synka, nie dadzą się trudom życia codziennego i ogień między nimi nigdy nie zgaśnie.
A wy, trzymacie kciuki za tę sympatyczną parę?