Mąż Skrzyneckiej - król bezguścia

Błysk
Nie wiedzieć czemu Marcin Łopucki, lubuje się w tkaninach połyskujących. W tej stylizacji przeszedł samego siebie - świeci (a na dodatek marszczy) się wszystko. Całość dopełnia niemodny od pięciu lat pasek z wielką klamrą.

Jednolity kolor
Łopucki ma również tendencję do ubierania się w jednolity kolor. OK, ale przecież nawet najpiękniejszy zestaw (choćby ślubny...) trzeba czymś przełamać!

Buty w szpic
Jakich butów nie nosić? Takich jak Marcin Łopucki! Szpic (tu na dodatek stary i złamany...) wyszedł z mody dobre kilka lat temu. A na domiar złego ten złoty, cygański zegarek...

Maxi oversize
Oversize jest modny, ale bez przesady! Spodnie (na dodatek garniturowe!) Marcina Łopuckiego bardzo często wyglądają jakby było o trzy rozmiary za duże!

Problem z łączeniem
Ta stylizacja to doskonały przykład na to jak nie wyglądać! Tu nic do siebie nie pasuje! I jeszcze te stare, powycierane jeansy...

Okropny garnitur
Po czym poznać gentelmana? Po doskonałych manierach i nienagannym wyglądzie. Marcin Łopucki niestety tym drugim nie zachwyca. Jego garnitury są okropne - świecą i są zdecydowanie za duże!

Rozchełstany
Nie tylko garnitur, ale i płaszcz Marcina Łopuckiego jest za duży. Tu na dodatek - mimo, że to oficjalne wyjście - jest rozchełstany.

Od Sasa do Lasa
Zastanawiające jest czy Katarzyna Skrzynecka i Marcin Łopucki wychodząc razem z domu patrzą w lustro. Wszystko wskazuje na to, że nie. Nigdy w duecie nie wyglądają na dopasowanych. Nigdy nie wyglądają dobrze.

Przesadność
Nawet gdy próbują się do siebie dopasować, np. kolorystycznie, to wtedy przesadność jest wręcz komiczna.

Nasza propozycja
Przyznajcie, że najlepiej Marcin Łopucki wygląda w swoim stroju "roboczym". I może lepiej by było, gdyby tak chodził na co dzień? ;)