Kuchnia jest miejscem spotkań. Jasna i przestronna, urządzona nowocześnie, ale przytulnie. Idealna do rodzinnych spotkań.
Skóry (przemalowane na skóry egzotycznych zwierząt) przyjechały aż z Nowego Jorku, poduszki - z Toronto. Jednym słowem - na bogato.
Klimat, romantyzm - cała Ewa Kuklińska.
Paweł i Olimpia Burczykowie mieszkają na warszawskim Tarchominie od dziewięciu lat. Wystrój mieszkania zmieniał się wiele razy - pani domu jest dekoratorką wnętrz i chętnie eksperymentuje z przestrzenią. Większość swoich pomysłów, łącznie z tynkowaniem, zrealizowała samodzielnie.
Kuchnia to serce ich mieszkania. Lekko chaotyczna, barwna. Widać, że należy do artysty. Może nawet trochę wyglądająca na kuchnię studentów. Ale taki jest Paweł Burczyk - wiecznie młody.
Paweł i Olimpia Burczykowie w salonie. Przestronnie, duże okna. Każde pomieszczanie jest inne. Kuchnia studencka, sypialnia żywa i oryginalna a salon jak w pałacu.