• Link został skopiowany

Nie tylko znani rodzice. Matką chrzestną Englert jest jedna z najlepszych polskich aktorek

Helena Englert jest córką Jana Englerta i Beaty Ścibakówny. Jak się okazuje, ma także znaną matkę chrzestną. "Ja nawet nie wiem, czy mam mówić per pani Ania, czy Ania, dlatego, że ja ostatni raz panią Anię widziałam w roku 2018" - wyznała w jednym z wywiadów 24-latka. O kogo chodzi?
Helena Englert z rodzicami
KAPIF.pl / KAPIF.pl

Helena Englert na początku, gdy weszła do show-biznesu, nie chciała rozmawiać o rodzicach. W wywiadzie z cozatydzien.tvn.pl wyjaśniła, że planuje zbudować swoją renomę, opartą na osobistych sukcesach. Młoda aktorka ma na koncie już kilka ról, a o niej zrobiło się głośno. Na jaw też wychodzą inne fakty z życia Heleny i o jej bliskich. Jak się okazuje, 24-latka ma nie tylko znanych rodziców. Padniecie, jak dowiecie się, kto jest jej matką chrzestną. 

Zobacz wideo Poruszyła ważny temat

Helena Englert o matce chrzestnej. To legenda kina

Jeśli jesteście ciekawi, o kogo chodzi, to już nie musicie się zastanawiać. Chrzestną Heleny Englert jest... Anna Dymna (jesteście zaskoczeni? Dajcie znać w naszej sondzie na dole strony!). Jak wyznała młoda aktorka, od lat nie mają bliższych relacji. - Ja nawet nie wiem, czy mam mówić per pani Ania, czy Ania, dlatego, że ja ostatni raz panią Anię widziałam w roku 2018 na jakiejś wystawie mimochodem. Nie mam kontaktu - opowiadała w podcaście "WojewódzkiKędzierski" w 2024 roku. Nie chcąc, by narodziły się domysły, podkreśliła, że to, że nie są blisko, nie wynika z niesnasek. Mimo że teraz nic ich nie łączy, to ma jednak kilka miłych wspomnień. Englert co roku dostawała od chrzestnej prezent, którym były porcelanowe filiżanki. - Na każde urodziny dostawałam. Pamiętała o tym przez całe moje dzieciństwo - mówiła w rozmowie. Zdjęcia aktorek znajdziecie w naszej galerii na górze strony. 

ZOBACZ TEŻ: Syn Anny Seniuk to znany aktor. Zwracał się do niej per "pani"

Jan Englert oskarżony o nepotyzm 

W ostatnim czasie wybuchła spora afera z udziałem rodziny Englertów. Jan Englert został oskarżony o nepotyzm po tym, jak ujawniono obsadę "Hamleta". W sztukę zostały bowiem zaangażowane zarówno żona, jak i córka aktora. Sytuacja stała się na tyle medialna, że zareagował Teatr Narodowy. Ujawniono m.in., że dyrektor podjął decyzję o odejściu z placówki w sierpniu 2024 roku. Więcej przeczytacie o tym tutaj: Teatr Narodowy wydał oświadczenie. Chodzi o Jana Englerta. "Szczególnie zaś dziwi zarzut...". O komentarz został poproszony wcześniej także sam aktor. "Jeśli pani chce pytać o kocioł wokół Teatru Narodowego i mojej rodziny, nie wdaję się w żadne tego rodzaju sprawy. Nie udzielam żadnych odpowiedzi i nie będę komentował" - powiedział w rozmowie z "Faktem".

Więcej o: