Natalia Kukulska przestała chodzić do kościoła. "Gorliwi katolicy żywcem obdarli mnie ze skóry"

Natalia Kukulska przygotowuje się do koncertów w Krakowie oraz we Wrocławiu. W szczerym wywiadzie opowiada o kryzysie Kościoła, trudnej sytuacji kobiet i własnej rodzinie.

Więcej informacji o polskich gwiazdach znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Natalia Kukulska stara się unikać opowiadania o życiu prywatnym, funkcjonując w medialnej przestrzeni głównie za sprawą zawodowych aktywności. Ostatnio zrobiła jednak wyjątek. W wywiadzie z portalem Interia opowiedziała o wierze, trudnej sytuacji kobiet w naszym kraju oraz o swoim małżeństwie.

Zobacz wideo Szczery wywiad z Magdaleną Cielecką

Natalia Kukulska w szczerej rozmowie o upadku Kościoła

Dziennikarka pytała piosenkarkę o teledysk do utworu "Pod powieką", który nawiązywał do strajków kobiet, jakie miały miejsce na ulicach polskich miast jesienią 2020 roku. Gwiazda przyznała, że utwór dobrze wpisał się klimat tamtych wydarzeń.

Cały czas walczymy o możliwość bycia niezależnym głosem. Po tylu latach, odkąd mamy ten głos, w dalszym ciągu tak bardzo musimy go zaznaczać. Ostatnie lata są wołaniem kobiet o zauważenie, ale powoli przynosi to dobre efekty.

Padło też pytanie o to, jak czuła się Natalia Kukulska, gdy media rozpisywały się o jej odejściu od Kościoła. 

Odezwało się do mnie wielu tzw. gorliwych katolików, którzy żywcem obdarli mnie ze skóry i potępili. Pisali: Won, nie możesz śpiewać kolęd, będziesz się smażyć w piekle. Zacietrzewienie paskudne. Myślę, że nie poprawiają Kościołowi wizerunku, który i tak mocno jest nadszarpnięty. Idzie za tym ogromna ilość nienawiści i opluwania drugiego człowieka. Ta sytuacja jedynie może utwierdzać, by od takiej wspólnoty trzymać się z daleka, ale oczywiście wiem, że Kościół to ludzie i na szczęście jest wielu wspaniałych. Łączenie się we wspólnotę z ludźmi, którzy mają w sobie tyle jadu, jak mówią w imię Boga. Czym to się różni od tych wyznań, w których w jego imię się zabija?

Natalia Kukulska bardzo otworzyła się podczas rozmowy, bowiem zgodziła się poruszyć nawet temat swojego małżeństwa. Już w lutym razem z mężem artystka będzie celebrować 22. rocznicę ślubu.

Dla mnie olbrzymią wartością jest rodzina i to, żeby trzymała się razem. Ale nigdy nie za wszelką cenę. Bo to też jest taka pułapka naszych czasów, że tkwimy w czymś dla zasady. Nie jestem zwolenniczką bycia za wszelką cenę ze sobą w momencie, gdy człowiek jest nieszczęśliwy. (...) Nie mam sztywnych kalkulacji w kwestii wychowywania moich dzieci. One muszą poznać świat takim, jaki jest. Wydaje mi się, że zawsze najlepszym przykładem jest to, jakie relacje panują w rodzinie i jak rodzice szanują siebie nawzajem, jak o siebie walczą, jaki mają stosunek do świata, ludzi, wartości.

Na koniec Natalia Kukulska wyznała, że jesienią rusza w trasę koncertową, która będzie zwieńczeniem jej 25-letniej działalności na scenie. Przyznała, że ten projekt bardzo ją ekscytuje i nie może się go doczekać.

Więcej o: