W maju 2013 roku Angelina Jolie postanowiła ogłosić światu, że przeszła podwójną prewencyjną mastektomię, żeby uchronić się przed rakiem piersi. Aktorka podjęła również decyzję o usunięciu jajników. Amerykańska gwiazda nie ukrywała, że jest obciążona mutacją genu BRCA1, która drastycznie zwiększa ryzyko zachorowania na raka piersi oraz jajnika. Angelina Jolie podjęła więc decyzję, żeby ochronić się przed chorobą, na którą 17 lat temu zmarła jej mama. Teraz w najnowszym wywiadzie i sesji zdjęciowej wraca wspomnieniami do tych doświadczeń.
Angelina Jolie wystąpiła w sesji zdjęciowej dla pierwszego wydania magazynu "Time France", któremu udzieliła również wywiadu. Aktorka, reżyserka i działaczka społeczna postanowiła wystąpić w sesji autorstwa Nathaniela Goldberga i zaprezentowała swoje blizny po podwójnej mastektomii. Angelina Jolie nie ukrywa, jak ważny był to dla niej krok, przede wszystkim ze względu na inne kobiety. - Dzielę te blizny z wieloma kobietami, które kocham. I zawsze wzruszam się, widząc, jak inne kobiety dzielą się swoimi - wyznała gwiazda.
Angelina Jolie od dawna angażuje się w uświadamianie kobiet i działalność edukacyjną na temat choroby nowotworowej. Z tego też względu w 2013 roku opowiedziała o swojej mastektomii oraz usunięciu jajników. Gwiazda uważa, że każdy powinien mieć dostęp do badań i możliwość podejmowania najlepszych dla siebie decyzji medycznych. - Każda kobieta powinna zawsze mieć możliwość decydowania o swojej opiece zdrowotnej i dysponować informacjami niezbędnymi do podejmowania świadomych wyborów: badania genetyczne i badania przesiewowe powinny być dostępne i przystępne cenowo dla kobiet z wyraźnymi czynnikami ryzyka lub znaczącą historią rodzinną - powiedziała Angelina Jolie.
Choć sama Angelina Jolie zdecydowała się na poważne operacje ze względów prewencyjnych, zrobiła to ze względu na trudne doświadczenie związane ze śmiercią mamy na chorobę nowotworową. W rozmowie z "The New York Times" mówiła wprost, jak to wydarzenie wpłynęło na jej życie. - Straciłam matkę, gdy miałam 30 lat. Teraz, patrząc wstecz, rozumiem, jak bardzo zmieniła mnie jej śmierć. To nie był szybki proces. Stopniowo, rok po roku, zaczęłam się zmieniać. Utrata miłości matki jest jak zerwanie z osoby koca ochronnego - mówiła. Aktorka nie ukrywała, że chciała ochronić swoje dzieci przed podobnymi przeżyciami. - Wiem, że moje dzieci nigdy nie będą musiały powiedzieć: Mama zmarła na raka jajnika - dodała w tej samej rozmowie.
Jarosław Bieniuk ma piękny dom z widokiem na morze. Kupił go jeszcze z Anną Przybylską
Dancewicz szczerze o pieniądzach. "Żyłam za dziesięć złotych dziennie"
Ale wieści! Już wiemy, kto poprowadzi sylwestra w TVP. Dobrze ją znacie!
Doda pokazała swoją kuchnię. Utrzymanie jej w czystości to prawdziwy koszmar
Rob Reiner i jego żona nie żyją. Aresztowano syna reżysera
Janoszek wygrała w sądzie ze Stanowskim. Dziennikarz już wydał oświadczenie
Policja potwierdza. Syn Roba i Michele Reinerów odpowiedzialny za ich śmierć
Jest wyrok ws. dziennikarzy TVN Turbo oskarżonych o gwałt. Sąd podjął decyzję
Szokująca scena na koncercie Roda Stewarta. Nagle wyrzucił fana. "Wypad stąd!"