Ostatnio w przestrzeni publicznej coraz częściej mówi się o różnego rodzaju oszustwach i próbach wyłudzania danych w sieci. Ostatnio ten temat podjął Mrozu. Wokalista wyjawił, że jedna z jego fanek przekazała oszustowi podającemu się za niego aż 21 tys. zł. Dopiero po konsultacji z rodziną kobieta postanowiła zgłosić sprawę na policję. "Jeszcze raz przestrzegam i informuję, że jedyny oficjalny kontakt ze mną jest przez mój management. Nie sprzedaję nikomu po kątach biletów. Nie wysyłajcie nikomu żadnych pieniędzy za cokolwiek! Uważajcie, bo to jest po prostu plaga!" - apelował muzyk. Tym razem tematem zajęła się Agnieszka Chylińska.
Agnieszka Chylińska apeluje do fanów. "To są fałszywe konta"
Agnieszka Chylińska to jedna z najpopularniejszych polskich wokalistek, którą w ostatnich latach widzowie pokochali także w roli jurorki w programie "Mam talent!". Artystka ma spore grono fanów, więc nic dziwnego, że oszuści wykorzystują jej popularność, podszywając się pod nią w sieci. Chylińska właśnie zaapelowała do internautów i przestrzegła przed nieprawdziwymi kontami tworzonymi na jej dane, których w mediach społecznościowych jest na pęczki. "To są fałszywe konta" - podkreśliła. W dalszej części wpisu zaapelowała, aby nie odpowiadać na wiadomości wysyłane z tych kont.
Prosimy nie przyjmować zaproszeń do grona znajomych oraz nie odpowiadać na wiadomości ani linki wysyłane z tych profili. Zgłaszajcie i blokujcie wszystkie takie podejrzane konta
- podkreśliła. Jak sprawdzić, czy dane konto jest prawdziwe? Przy zweryfikowanych użytkownikach pojawia się charakterystyczny znaczek - niebieska gwiazdka.
Nie tylko Agnieszka Chylińska. Krzysztof Cugowski też poruszył problem oszustw w sieci
Ostatnio o problemie fałszywych kont wspomniał także Krzysztof Cugowski. Sprawa jest poważna, ale muzyk postanowił podejść do niej z humorem i dystansem. Jak się okazuje, ktoś próbował podszyć się pod wokalistę, tworząc profil z jego zdjęciem. Potencjalny oszust wybrał natomiast zaskakującą nazwę użytkownika. Pod fotografią widniał podpis "Krzysztof Ibisz". "Co tu się wyprawia na tym Facebooku? Niejedno własne fake konto już widziałem, ale takiego jeszcze nie. Pytanie tylko, czy twórcy chodziło o mnie, czy raczej na jego celowniku był Krzysztof Ibisz? O kogo by jednak nie chodziło, można się pośmiać, ale z drugiej strony trzeba się mieć na baczności. Przypominam, że mam tylko jedno oficjalne konto, zweryfikowane i oznaczone przy nazwisku niebieską gwiazdką" - podsumował Cugowski.
