Szelągowska pokazała, co wydarzyło się w jej domu. Szok to mało powiedziane

Dorota Szelągowska chętnie dzieli się z obserwatorami różnymi momentami ze swojego życia. Tym razem prezenterka pokazała, co przydarzyło się w jej domu.
Dorota Szelągowska
KAPIF.pl / KAPIF.pl

Dorota Szelągowska jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Poza postami związanymi z jej pracą w mediach prezenterka chętnie udostępnia także zabawne filmiki oraz kadry ze swojego codziennego życia. Na nagraniach nie brakuje również jej piesków - Lali i Miłosza. W niedawno opublikowanym przez projektantkę wnętrz InstaStories mogliśmy zobaczyć, że jeden z nich zostawił jej w domu pewną niespodziankę. 

Zobacz wideo Szelągowska o pralce w łazience. Jakie wnętrzarskie błędy popełniają Polacy?

Dorota Szelągowska podzieliła się kadrem z domu. Tak jej dokumenty potraktował pupil

W piątek, 12 grudnia, na InstaStories Doroty Szelągowskiej pojawiło się zdjęcie z wnętrza jej domu. Tym razem postanowiła zaprezentować swoim obserwatorom, co zastała w jednym z pokoi. Na kadrze mogliśmy zobaczyć podarte i porozrzucane na podłodze kartki oraz teczkę, a także zawinięty dywan. Jak się okazało, jeden z psów Szelągowskiej dorwał się do jej dokumentów. "Dobrze, że mam to też na mailu. Prawda, Miłosz?" - napisała na zdjęciu prezenterka, zwracając się niejako do pupila. 

Dorota Szelągowska wybrała się na jarmark świąteczny w Warszawie. Tak go oceniła

W okresie bożonarodzeniowym w wielu polskich miastach pojawiają się świąteczne jarmarki. Cieszą się ogromną popularnością i przyciągają prawdziwe tłumy. Ich urokowi dała się porwać także Dorota Szelągowska. Projektantka wnętrz odwiedziła warszawski jarmark. Na miejscu okazało się jednak, że gwieździe TVN nie udało się tam poczuć magii świąt. Prezenterka nie potrafiła ukryć rozczarowania. - No więc ja wam mogę tylko powiedzieć, że ja i jarmark - no match [nie ma dopasowania - red.]. Nie ma - relacjonowała na InstaStories ze skrzywioną miną. Znacznie większe wrażenie na Szelągowskiej zrobił udekorowany świątecznie Nowy Świat. Celebrytka była oczarowana iluminacjami świetlnymi, które ozdabiają ulicę. Architektka wnętrz nie jest jedyną osobą rozczarowaną stołecznym jarmarkiem. Podobną opinię wyraził także Książulo. Youtuber był jednak zdecydowanie mniej dyplomatyczny i nie przebierał w słowach.

Więcej o: