Dotarły do nas przykre wieści o śmierci Marcela Łozińskiego. Wybitny reżyser polskich filmów dokumentalnych zmarł w wieku 85 lat. W trakcie swojej długiej kariery doczekał się nominacji do Oscara za film "89 mm od Europy". Informację o jego śmierci przekazał Feliks Falk.
20 sierpnia na Facebooku Feliksa Falk pojawiła się wiadomość o śmierci Marcela Łozińskiego. Reżyser podkreślił przy tym, że przez lata łączyła ich przyjaźń. "Smutna wiadomość: Marcel Łoziński nie żyje. Mój przyjaciel od dziecka, dzięki któremu zostałem filmowcem. Wspaniały reżyser filmów dokumentalnych. Ogromna strata!" - napisał Feliks Falk. Pod postem pojawiło się sporo komentarzy zasmuconych internautów. "Bardzo smutno. Niewielu jest dokumentalistów, których filmy są powszechnie znane", "Miałem zaszczyt znać i bywać w jego domu. Strasznie przykro", "Jaka tragiczna wiadomość. Marcel - wielki artysta, kolega. Żegnaj", "Pewnie już planuje kolejny dokument z Kieślowskim", "Wielka strata" - czytamy.
Marcel Łoziński urodził się 17 maja 1940 roku w Paryżu. Studiował na Politechnice Warszawskiej, a później także na Państwowej Wyższej Szkole Filmowej w Łodzi. Filmy dokumentalne tworzył od lat 70. Jego filmy pełne były refleksji na temat codzienności, niepokojach społecznych i historii. Do najbardziej znanych jego dokumentów należą: "89 mm od Europy", "Wszystko może się przytrafić", "Jak to się robi", "Egzamin dojrzałości", "Żeby nie bolało", "Las Katyński", "Świadkowie". Marcel Łoziński był także wykładowcą. Uczył m.in. w Paryskiej Szkole Filmowej FEMIS, w Instytucie Kultury Polskiej na Uniwersytecie Warszawskim i w Szkole Wajdy. Zasiadał w Amerykańskiej Akademii Filmowej. Za swoją twórczość został odznaczony m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Reżyserią zajmował się także jego syn, Paweł Łoziński, o relacji z którym opowiedział w dokumencie "Ojciec i syn w podróży".
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!