• Link został skopiowany

Zeliszewski chce pojednania z Cugowskim. Padła nietypowa propozycja

Słowa Tomasza Zeliszewskiego mogą przejść do historii polskiej muzyki. Po latach sporów składa Krzysztofowi Cugowskiemu konkretną propozycję powrotu na wspólną scenę. Czy wokalista podejmie wyzwanie?
Tomasz Zeliszewski, Krzysztof Cugowski
Kapif

Wieloletni perkusista i lider Budki Suflera, Tomasz Zeliszewski, postanowił zakończyć trwający od lat konflikt z Krzysztofem Cugowskim - jednym z założycieli zespołu i jego byłym wokalistą. Po ostatnich medialnych napięciach związanych z utworem "Jest taki samotny dom", muzyk publicznie wystąpił z propozycją pojednania. Czy były wokalista Budki Suflera odpowie na ten apel?

Zobacz wideo Piotr Cugowski: Nie mamy konfliktu z bratem, jednak razem nie prędko coś stworzymy

Tomasz Zeliszewski wyciąga rękę do Krzysztofa Cugowskiego: "Zagrajmy razem za darmo na Narodowym"

W rozmowie z Plejadą Zeliszewski złożył Cugowskiemu propozycję: wspólny, darmowy koncert na Stadionie Narodowym w Warszawie. Cały dochód z wydarzenia, jeśli koncert byłby biletowany, miałby zostać przeznaczony na cele charytatywne, np. na działalność Fundacji Anny Dymnej. "Krzysztofie, gramy za darmo na Narodowym? Pytam ja, zespół i trzy i pół miliona ludzi" - zwrócił się Zeliszewski do Cugowskiego. 

Choć Zeliszewski nie ukrywa rozczarowania ostatnimi działaniami Cugowskiego - szczególnie próbą dystansowania się od historii Budki Suflera i oryginalnych nagrań - podkreśla, że jego intencją nie jest walka, ale powrót do wspólnych korzeni i wartości, które przez dekady tworzyły siłę zespołu. 

Jutro możemy wejść do studia i nagrać płytę, a mamy co, albo wejść na scenę i zagrać razem. Mówię to w imieniu zespołu Budka Suflera, nikogo innego. Mogę powtórzyć tylko to, co już powiedziałem: nic nie stoi na przeszkodzie. Nie mam w tej sprawie ani autorytetu, ani siły przebicia, ale mogę zadeklarować, że z naszej strony będzie zgoda. Proszę bardzo, oświadczam: nie mam z tym żadnego problemu. Jutro mogę wyjść na scenę z Krzyśkiem. To nie jest mój wróg

- zadeklarował perkusista. 

Tomasz Zeliszewski o decyzji Romualda Lipki. "Nie wolno po latach czynić z tego oręża"

W tej samej rozmowie muzyk dodał, że cała sytuacja wywołała również ogromne emocje wśród fanów, a także u Doroty Lipko - wdowy po Romualdzie Lipce, legendarnym kompozytorze Budki. To właśnie on miał przed laty zgodzić się na ustalenia dotyczące autorstwa niektórych utworów (Cugowski i Lipko są współautorami poszczególnych kompozycji), co dziś, według Zeliszewskiego, jest wykorzystywane wbrew duchowi tamtych decyzji. "Proszę zauważyć: największym dobrodziejem w tej sytuacji był właśnie Romek, bo to on jest kompozytorem. Wiedzieliśmy o tym i ale dla dobra zespołu ustaliliśmy: trudno, niech tak będzie" - stwierdził Zeliszewski. "Nie wolno po latach czynić z tego oręża. W moim życiu pojawiła się pewna 'kropla', która przelała czarę. Jak w filmie z mojej młodości 'O jeden most za daleko' - po prostu zabrakło mi sił i motywacji, by wciąż tłumaczyć to sobie i życzliwym ludziom. Ile można znosić różne rzeczy?" - dodał.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: