Ruszyła nowa edycja "Top Model". Nie da się ukryć, że show wzbudza skrajne emocje wśród uczestników i widzów. Wiele osób wybiera inną karierę po udziale w formacie. Pomimo tego, nie brakuje chętnych na udział w nowych sezonach. Za nami drugi odcinek 13. odsłony "Top Model". Wśród uczestników pojawiła się Masha. Kobieta już na wstępie zaskoczyła jurorów pewnością siebie.
Masha startowała w castingu do 13. edycji "Top Model". Kobieta już na wstępie zaznaczyła, że ma duże powodzenie z uwagi na swoją urodę i uważa, że byłaby dobrą modelką. Pochodzi z Białorusi, ale mieszka w Polsce. Ma 185 centymetrów wzrostu. - Jestem wysoka, jestem atrakcyjna, mam dobrą sylwetkę - podkreśliła w show. Uśmiechnięta kobieta nie ukrywała pozytywnego nastawienia do castingu. Gdy tylko weszła i pokazała się przed jurorami, zaczęła... bić brawo dla samej siebie. Jurorzy byli pod wrażeniem pewności siebie Mashy. Postanowili dać jej szansę. Kobieta spróbuje swoich sił w następnym etapie. Fani mieli mieszane odczucia. "Lekko irytująca", "Śliczna dziewczyna, super, że wzięli ją!" - czytamy w komentarzach na Instagramie.
W mediach społecznościowych pojawił się nietypowy materiał. Profil programu "Top Model" opublikował filmik, na którym jedna z kandydatek ocenia siebie w skali od jednego do dziesięciu. Następnie jej zdjęcie pokazywane jest innym uczestnikom castingów do "Top Model". Uczestniczka oceniła siebie na "siedem". Pozostali przyznali jej "dziewiątkę" i "dziesiątki". Widzowie nie byli zachwyceni. "Co to za ocenianie?", "Co to za toksyczne pytanie? Przynajmniej odpowiadający są mądrzejsi", "To logiczne, że nie dałabym sobie 10/10, bo zaraz by ją ludzie zjedli, że przemądrzała, zadufana, narcystyczna!", "Serio, co to za pytania? I co niby ktokolwiek miałby powiedzieć, że ocenia ją na sześć? Chore ocenianie drugiej osoby" - podkreślali w mediach społecznościowych. ZOBACZ TEŻ: Czy "Top Model" ma coś jeszcze do zaoferowania? "Kiedyś to był normalny program, teraz freak-show" [OPINIA]